Punahele Soriano obszedł się bardzo brutalnie z Oskarem Piechotą w pojedynku wagi średniej otwierającym kartę walk gali UFC 245 w Las Vegas. Tym samym, Amerykanin udanie zadebiutował w organizacji.
Punahele Soriano (7-0 MMA, 1-0 UC) utorował sobie drogę do zwycięstwa ciosami kończąc byłego mistrza Cage Warriors Oskara Piechotę (11-3-1 MMA, 2-3 UFC) nokautem w pierwszej rundzie w czasie 3:17.
Już na początku pierwszej rundy, Soriano zaatakował Piechotę serią mocnych ciosów. Jednak polski zawodnik przetrwał tę nawałnicę i odwrócił pozycję za pomocą próby poddania kimurą.
Kiedy jednak walka podniosła się do stójki, Amerykanin wrócił do pracy. Spychając Piechotę pod siatkę, Soriano rozpuścił ręce trafiając potężnym lewym w szczękę Piechoty nokautując go.
UFC debuts don't come much better then this. You need to see what the Kahuku grad and Waialua native Punahele Soriano ( @puna185 ) just did. 😨☠ Tonight at 10pm on KITV4 we'll have the highlights from Max Holloway's fight as the Waianae native defends his title for the 4th time pic.twitter.com/YFPCe5BQjo
— Cody Krupp (@CodyWKrupp) December 14, 2019
Punahele Soriano rakibin gözlerini kaydırıyor #UFC245 pic.twitter.com/dL37uWJC16
— UFC Videos (@ufcvidstw) December 15, 2019
Punahele Soriano zdobył kontrakt z UFC po zwycięskim pojedynku w drugim sezonie „Dana White’s Contender Series” w czerwcu. Choć nie skończył tamtej walki przed czasem, Soriano zdominował Jamiego Picketta zgarniając decyzję. „Story Time” nie mógł sobie wymarzyć lepszego debiutu w UFC.
Dla Oskara Piechoty jest to niestety trzecia porażka z rzędu na pięć walk w UFC. „Imadło” po zwycięstwie przez decyzję z Jonathanem Wilsonem i przez KO w pierwszej rundzie z Timem Williamsem, przegrał kolejno z Geraldem Meerschaertem przez techniczne poddanie w drugiej rundzie, Rodolfo Vieirą przez poddanie w drugiej rundzie i teraz z Soriano przez nokaut. Nie wróży to dobrze przyszłości Polaka w UFC, któremu może grozić zwolnienie.