Po porażce przez nokaut z Frankiem Mirem, Cro Cop znowu powraca do oktagonu. Tym razem przeciwnikiem Chorwata będzie Brendan Schaub (10-1). Zawodnik ma na swoim koncie tylko jedną porażkę, którą zanotował podczas dziesiątego finału „The Ultimate Fighter”. Brendan został znokautowany w pierwszej rundzie przez Roy’a Nelson’a. Podobnego scenariusza z pewnością oczekują fani Mirko Filipovicza, którzy cały czas czekają na powrót Chorwata i wygraną przez słynne już wysokie kopnięcie lewą nogą.
no napewno lepiej wyglada jak ostatnio ale czy to podziala ? chcialbym lecz nie sadze zeby odbudowal sie psychicznie. Jesli wejdzie tam jak do 2 walki z Silva to Schaub nie zyje w 1 rundzie ale jezeli tak jak do walki z Barrym czyli pieprzone przytulania i lizanie sie po fiutach to nie ma sznas, wkurwia mnie ten Mirko ktory boi sie kazdego rywala, mam tego dosc i chyba kazdy jego fan tez. Wiec albo Miras wchodzisz tam i pokazujesz MMA na najwyzszym poziomie albo zakoncz kariere i odwolaj walke ! Cicho licze na powrot:)
Szkoda że wciąż po serii ciosów przechodzi do klinczu.. to go gubi niestety. Nie spodziewam się zatem powrotu starego Mirka choć nie powiem, byłoby to piękne – Mirko taki jak w walce z Hearring’iem lub Silva II 😉
Oj jest sentyment do tego człowieka. 🙂 Mam nadzieję, że wygra tą walkę i wróci, nie musi zawsze wygrywać, ale niech jego walki będą tak widowiskowe i emocjonujące jak kiedyś. A swoją drogą to miło patrzeć jak ładnie wyglądają zagraniczne gym-y. W Polsce to marzenie takie wysposarzenie
tzn. wyposaŻenie… 🙂
już mnie nudzi jak Mirko ciągle mówi że teraz wróci.. że ma ten ogień i bla bla bla… niech w końcu pokaże i niech opadną wszystkim szczęki
miras wygra ta walke zobaczycie:)