Testy antydopingowe Jona Jonesa przeprowadzone na próbce „B” dały wynik pozytywny, co jest bardzo złą informacją dla Jonesa oraz jego fanów.
Próbka „B” pobrana od Jonesa 28 lipca w związku z galą UFC 214 wróciła z badań zakończonych we wtorek z wynikiem pozytywnym na obecność Turinabolu, steroidu jaki został wykryty w próbce „A” Jonesa. MMAFighting.com potwierdziło te informacje w rozmowie z wiceprezydentem UFC Jeffem Novitzkym.
ESPN było pierwsze, które zgłosiło informację. To, że próbka „B”, miałaby dać inny wynik do próbki „A” byłoby dosyć rzadkim przypadkiem.
— Próbka „B” Pana Jonesa potwierdziła to, co wykazała próbka „A” — powiedział rzecznik USADA w oświadczeniu. Co ważne, jak poprzednio stwierdzono, należy się powstrzymać od wyciągania daleko posuniętych wniosków z tej kwestii.
Z pozytywną próbką „B” potwierdzającą oblany test, Jones będzie musiał stawić się na proces prowadzony przez USADA, partnera antydopingowego UFC. Nie wiadomo jednak, ile to potrwa. Rozprawa z ogłoszeniem wyroku przed komisją CSAC, która również ma jurysdykcję w tej sprawie, jest obecnie ogłoszona na 17 października w Los Angeles, ale ta data może się zmienić.
Bardzo prawdopodobne, że Jones spotyka się z czteroletnim zawieszeniem przez USADA, ponieważ jest to już kolejna taka wpadka Jonesa. W zeszłym roku również oblał testy na obecność zakazanych substancji Klomifenu i Letrozolu i został wówczas ukarany rocznym zawieszeniem.
Heh przykra sprawa.. Ciekaw jestem komentarza DC;)
No trafił w zły czas. Może do Japonii albo KSW niech idzie 🙂