PRO MMA CHALLENGE ( prommac.pl ) to nowy gracz na polskiej scenie MMA, który zakontraktował już kilku zawodników w tym dwóch czołowych, Tomasza Drwala i Michała Kitę. Do tego grona dołączył także zaczynający swoją przygodę z MMA, ale bardzo doświadczony zawodnik Kickboxingu i Muay Thai, Mariusz Cieśliński.
Patrząc na pierwszych zakontraktowanych zawodników możemy być pewni, że walki będą stać na wysokim poziomie. Czy możemy się jednak spodziewać tego, że PROMMAC wypełni lukę powstałą w polskim MMA po tym jak jedna z organizacji zakończyła swoją działalność? Tego dowiemy się zapewne przy organizacji pierwszej gali.
Poniżej notatka prasowa organizatora.
Debiut zawsze jest momentem szczególnym. W każdym aspekcie życia. Nieważne jak dobrze jesteś przygotowany i ile czasu poświęciłeś, żeby nie zapomnieć o najdrobniejszych szczegółach – debiut zawsze jest skokiem na głęboką wodę. Ale bez wykonania tego pierwszego kroku, cała reszta jest niemożliwa. Wszystkie plany, marzenia i dotychczasowy wysiłek nie mają znaczenia, jeśli w pewnym momencie nie zdecydujesz się na działanie – jeśli nie pokonasz własnych wątpliwości, nie podejmiesz ryzyka i nie uwierzysz we własne możliwości. Tak, trzeba w końcu zrobić ten pierwszy krok i zadebiutować. Trzeba w końcu zrobić krok… i wejść do klatki.
Nazywamy się PRO MMA Challenge i wierzymy w MMA. W sportowe i profesjonalne MMA. Naszym zdaniem to sport XXI wieku i chcemy ujawnić pełnię jego potencjału. W tym celu stworzymy widowisko, którego największą atrakcją będzie jego czysto sportowy wymiar.
Uważamy, że świat MMA jest na tyle ciekawy i różnorodny, by przykuć uwagę zarówno mniej, jak i bardziej zaangażowanego widza. Wiemy, że osób, które podobnie jak my, mają na uwadze dobro tej dyscypliny, jest w Polsce i na świecie bardzo dużo. Zależy nam na współpracy, nie na tworzeniu i utrwalaniu podziałów. Cel mamy przecież ten sam – pozytywny wizerunek i rozwój MMA.
Aby ten cel osiągnąć, trzeba zacząć od kwestii podstawowych i najważniejszych – jasne zasady działania, uczciwe kontrakty, dobro i bezpieczeństwo zawodników oraz profesjonalna organizacja. Jeśli zadbamy o te podstawy, pójdzie za nimi poziom sportowy, a także zainteresowanie fanów. MMA może być znakomitą rozrywką, może być zawodem, może być sposobem rekreacji, a nawet stylem życia, a nie tylko chwilową modą. Może być, jeśli będzie się rozwijać w odpowiednim kierunku.
W nazwie PRO MMA Challenge zawiera się zarówno profesjonalne podejście do MMA, jak i promocja jego pozytywnych aspektów, o których mnóstwo ludzi nie ma jeszcze pojęcia. Nasz cel i zadanie to pokazanie im tego. Odkłamanie pewnych, wciąż obecnych stereotypów i zaproszenie ludzi do świata MMA, w którym jest miejsce dla każdego.
PROMMAC powstał z oczekiwań i przemyśleń osób tworzących ten świat – zawodników, trenerów, sędziów, fanów. Wszystkich, którym zależy na pokazaniu prawdziwego piękna realnej sportowej walki wręcz. Już niebawem będziecie mogli przekonać się o nim na własne oczy.
Będziecie mogli przekonać się, że sport prezentowany w pozytywny sposób, promujący zawodników mających do niego odpowiednie podejście i mogących stanowić wzór dla innych; że sport może się obronić i sam jest rozrywką, która przyciąga ludzi oraz stanowi źródło finansowego sukcesu. Szczególnie taki sport, jak mieszane sztuki walki.
MMA jest w naszym DNA.
MMA leży w ludzkiej naturze.
Dlatego rozwija się w tak spektakularny sposób. Dlatego tak emocjonalnie angażuje kibiców i trenujących.
Codziennie toczymy pojedynki z własnymi ograniczeniami i lękami. Najczęściej sami jesteśmy swoimi największymi rywalami. MMA pokazuje, jak pasja i oddanie pozwala pokonywać te ograniczenia. Pokazuje, że jeśli nie odpuszczasz, nie poddajesz się, to już jesteś zwycięzcą. Pokazuje, że najważniejsze, to dać z siebie wszystko i nie żałować, że się czegoś nie zrobiło. MMA pokazuje, że najważniejsze to wejść do klatki z wyzwaniem, jakie przygotowało dla nas życie. Bo życie to walka. Życie to… MMA.
słyszałem plotę że pierwsza gala ma być w marcu we Wro – będzie moc !
Drwal , Kita , Cieśliński – może być ciekawie 2 zawodników z TREC TEAM .
Ciekawe kto jeszcze dojdzie do karty walk i z kim będą walczyć