Aktualna mistrzyni wagi piórkowej Invicta, Cristiane „Cyborg” Justino lubi walczyć, więc jeśli promotor dla którego walczy nie ma dla niej ciekawej przeciwniczki – Brazylijka szuka alternatyw. Dlatego właśnie wystąpiła na gali Lion Fight w walce w Muay Thai, gdzie musiała uznać wyższość Joriny Baars.
Baars co prawda zdeklasowała „Cyborg” (której nie można odmówić serca do walki), ale manager Brazylijki (George Prajin) twierdzi, że porażka w jednym sporcie nie ma w ogóle wpływu na planowaną walkę w innym, z Rondą Rousey:
„Oczywiście, że jest rozczarowana, ale to nie zmienia naszych planów. Naszym celem jest waga 135 do lata i walka z Rondą Rousey na jesieni, jeśli UFC zechce podpisać kontrakt. Nie widzę związku porażki Cris w muay thai z mniejszą ochotą publiki na jej pojedynek z Rousey. Rousey kręci filmy, podczas gdy Cris mierzy się z najlepszymi zawodniczkami.”
Prezes UFC Dana White nie spieszy się z pozyskaniem Cyborg do organizacji, a Rousey ma jeszcze kilka przeciwniczek w UFC, które pretendują do tytułu.
Poniżej highlight z gali Lion Fight, od 1:15 walka Baars – Cyborg:
Walka na jesieni z Ronda! To mi sie podoba.
@sava9e: eee tam, teraz jak Cyborgowa dostała manto, po co Ronda ma z nią walczyć. To już ciekawiej zapowiada się walka Holy Holm – tam ma chociaż szansę sklepać maskę Rousey.
lol takie manto to nie wstyd. Poza tym w MT, a nie w MMA, wiec nie wpływa na notowania Cyborg. Co więcej walka została nazwana najlepszą walką w WMMA 🙂 Holy potrzebuje 2 walki w UFC, a Cyborg moglaby od razu startować. Imo kwestia tylko taka, że Danka boi się o Rondę, która przynosi mu $$$.
Pytanie czy Holy potrafiłaby sklepać Ronde będą na plecach 😛
@halioty: do MMA przygotowujesz się zupełnie inaczej niż do Muay Thai, na inne aspekty kładziony jest nacisk.
Uważam, że porażka z Baars nic nie ujmuje Cyborg.