Były podwójny mistrz wagi półciężkiej i ciężkiej UFC Daniel Cormier zdradził, że przez krótki czas zastanawiał się nad powrotem do walki z nowym mistrzem wagi półciężkiej Janem Błachowiczem.
Daniel Cormier, który wcześniej rządził w dywizjach półciężkiej i ciężkiej, odszedł na emeryturę w sierpniu po przegranej przez decyzję z mistrzem wagi ciężkiej Stipe Miocicem.
Niedługo potem Jan Błachowicz znokautował Dominicka Reyesa, zdobywając tytuł mistrza wagi półciężkiej. Po zdobyciu pasa, Błachowicz i Cormier wdali się w słowne przepychanki w mediach społecznościowych i Cieszynianin rzucił nawet wyzwanie byłemu mistrzowi, który nie do końca wierzył w umiejętności polskiego zawodnika. Obydwaj szybko załagodzili sytuację i sprawa rozeszła się po kościach.
Choć wiadomo, że Cormier nie wróci do Oktagonu, by walczyć z Blachowiczem, przyznaje, że przez krótki czas rozważał taką możliwość.
„Muszę być szczery. Kiedy Jan Błachowicz powiedział: „hej, nie chcesz mnie szanować, to zejdź z kanapy i przyjdź walczyć”. A ja sobie pomyślałem, że może rzeczywiście pójdę walczyć z Janem Błachowiczem” – powiedział w zeszłym tygodniu Cormier w rozmowie z MMAFighting. „Pójdę z nim walczyć, załatwię to i będę mógł odejść.
To trwało około 15 minut, a potem całkowicie zrozumiałem, że zakończyłem karierę.”
Cormier kontynuował, tłumacząc co kusiło go do podjęcia walki z Błachowiczem i jak ostatecznie zdecydował się zrezygnować z tego pojedynku.
„Oczywiście każdy wielki zawodnik czuje, że może wygrać. Pomyślałem: „może pójdę walczyć z Janem Błachowiczem”, bo wydawało się, że taka może być droga. Kiedy opuściłem dywizję 205 funtów , po prostu odszedłem. Zrezygnowałem z tytułu i teraz pojawił się tam ten nowy mistrz z niewielką liczbą opcji walk na horyzoncie.
Teraz ma Izzy’ego (Israela Adesanyę), ale wtedy tego nie miał. To miał być albo Glover Teixeira albo Thiago Santos. Cóż, jeśli myślisz o walce Jana z Gloverem czy Thiago, to jest to świetna walka, ale jeśli mówisz o pojedynku Jan Błachowicz vs. DC, to jest to większa walka. To byłoby, o mój Boże, to mogła być okazja.
Myślałem o tym przez jakieś 15 minut, a potem pomyślałem, wiesz co? Jest w porządku tak, jak jest. Myślałem o zejściu do 205 funtów i tych wszystkich innych rzeczach. Tak, myślę, że jest dobrze. To było to.”
Jak widać, niewiele brakowało, a Jan Błachowicz mógłby otrzymać szansę na walkę z byłym podwójnym mistrzem UFC Danielem Cormierem. To tylko pokazuje, że Błachowicz coraz bardziej zdobywa uznanie wśród najlepszych zawodników.