Polacy w Bigger’s Better, na żywo w Eurosporcie

Informacja prasowa

Dwóch polskich fighterów w Bigger’s Better 15 kwietnia na żywo w kanale Eurosport

“Jadę, aby zwyciężyć” – mówi Damian „Turbo” Trzciński, polski zawodnik, który wraz z 7 innymi wojownikami z całej Europy stanie do walki o sławę i pieniądze – 15 kwietnia, o godz. 21:00 w duńskim Aarhus.

___________________________________________________________________

W piątek 15 kwietnia br. Eurosport będzie transmitować na żywo niezwykłą galę bokserską Bigger’s Better, podczas której ośmiu zawodników z całej Europy, w tym dwóch Polaków, stoczy ze sobą walki w systemie pucharowym (przegrany odpada). Zwycięzca zyska sławę oraz zainkasuje czek na 15 000 USD. Transmisja z gali na żywo tylko w kanale Eurosport w piątek 15 kwietnia od godziny 21.00.

 

Bigger’s Better to seria jednodniowych, trwających około dwóch godzin turniejów rozgrywanych w formacie nieznanym z tradycyjnego bokserskiego ringu.

Ośmiu mistrzów różnych stylów walki (Muay Thai, boks, MMA, kickboxing) walczy ze sobą w systemie pucharowym (ćwierćfinały, półfinały i finał). Uczestnicy turnieju muszą ważyć nie mniej niż 82 kg i nie więcej niż 130. Każda walka składa się z 3 rund, a w przypadku remisu wprowadza się dodatkową. Podczas najbliższej edycji gali Bigger’s Better, która odbędzie się w duńskiej miejscowości Aarhus 15 kwietnia, wystąpi aż dwóch Polaków.

 

Barw naszego kraju będą bronić Damian „Turbo” Trzciński oraz Tomasz Bala. Pierwszy z naszych zawodników jest finalistą poprzedniej odsłony Bigger’s Better, która miała miejsce w zeszłym miesiącu w Bułgarii. Trzciński w fantastycznym stylu doszedł do finału gali. Bydgoszczanin w Sofii zaskoczył wszystkich, nokautując po kolei dwóch pierwszych rywali, najpierw Serba Lazica, potem faworyta gospodarzy – Balinskiego. Polak na opór trafił dopiero w ostatniej walce wieczoru, gdzie, według większości obserwatorów, niesłusznie przegrał po dogrywce. Minimalnie lepszy według sędziów był Chorwat Bacurin. Ich decyzja wzbudziła wiele kontrowersji.

 

Czułem po tej walce wielki niedosyt i rozczarowanie rezultatem. Wiem, że stać mnie było na zwycięstwo – mówi „Turbo” Eurosportowi.

 

Organizatorzy dostrzegli jednak wielkie serce naszego zawodnika do walki i dali mu kolejną szansę pokazania się europejskiej publiczności. 15 kwietnia w duńskim Aarhus podopiecznego Andrzeja Krakowiaka zobaczymy ponownie. Tym razem Bydgoszczanin stawiany jest w roli faworyta do triumfu, choć konkurencja będzie bardzo silna. Jego klasę doceniają również kibice. W internetowym głosowaniu na zwycięzcę gali polski zawodnik otrzymał najwyższą, jak do tej pory ilość głosów – 43% głosujących na stronie http://www.biggersbetterboxing.com/ internautów stawia na jego zwycięstwo.

 

Ostatnie tygodnie spędziłem intensywnie trenując pod kątem Bigger’s Better. Jestem szybszy i silniejszy. Technicznie też się poprawiłem. Teraz chcę złapać trochę świeżości, by do Danii polecieć wypoczętym, ale w optymalnej formie – tłumaczy Trzciński Eurosportowi.

 

 

Po raz pierwszy w historii Bigger’s Better widzowie Eurosportu zobaczą w turnieju dwóch Polaków. Obok „Turbo” na ringu stanie również Tomasz Bala z warszawskiego klubu Garuda Muay Thai. Kibice mogą być jednak spokojni. Nieoficjalnie mówi się, że drabinka ma być ułożona tak, żeby „Turbo” i Bala mogli trafić na siebie dopiero w finale.

 

Nie boję się nikogo i jest mi bez różnicy z kim będę walczył. Oczywiście znam Tomka i na pewno byłoby fajnie, gdyby Polacy spotkali się w finale takiej imprezy. Walczyliśmy już wcześniej w Muai Thai. To szybki i dobrze wyszkolony technicznie zawodnik. Raz ja z nim wygrałem, raz on, ale nie ma to teraz żadnego znaczenia. Mój cel jest prosty: Jadę do Danii, żeby wygrać – kończy „Turbo”.

Turniej bokserski Bigger’s Better – 15 kwietnia, godz. 21:00, na żywo w Eurosporcie

 

Polacy w Bigger’s Better

Pierwsza edycja Bigger’s Better odbyła się 27 maja 2010 roku na Cyprze. Polskę reprezentował wtedy Jacek Puchacz, który w 2008 roku zdobył mistrzostwo świata amatorów w kickboxingu. Jego walka w 1/4 finału z Rosjaninem Alexandrem Timanovem była bardzo zacięta, jednak zakończyła się zwycięstwem na punkty tego drugiego. W całym turnieju triumfował Mairis Briedis z Łotwy, który miał największe doświadczenie w boksie spośród wszystkich rywali.

 

Bigger’s Better 2 (październik 2010 r.) to udział kolejnego polskiego reprezentanta Tomasza Sarary. Jeden z najlepszych polskich zawodników K-1 wygrał w 1/4 finału z Cypryjczykiem Christosem Nikolau na punkty. W półfinale nie dał jednak rady dużo cięższemu, ważącemu 150 kg Rosjaninowi Jewgienijowi Orłowowi, choć walka stała na wysokim, wyrównanym poziomie. W finale Orłow nie sprostał faworytowi Aleksiejowi Mazikinowi z Litwy, który był najbardziej doświadczonym pięściarzem, jeśli chodzi o boks.

 

Sukces Sarary powtórzył w kolejnej, trzeciej edycji Bartosz Bocian. Wywodzący się także z kickboxingu Polak w ćwierćfinale pokonał Włocha Gianlucę  Sirciego, a w półfinale przegrał na punkty z rumuńskim pięściarzem Lucianem Danilencu. Po raz kolejny nasz reprezentant pokazał się z bardzo dobrej strony. Ciekawostką jest, że to Sarara miał być uczestnikiem tego turnieju, ale ponieważ wybrał walkę w Polsce z Damianem Trzcińskim, na Cypr pojechał Bocian. Sarara może żałować tamtej decyzji, gdyż nie tylko przegrał z „Turbo” Trzcińskim, ale złamał też nogę. Tymczasem cały turniej BB 3 wygrał mający doświadczenie w MMA, boksie i kickboxingu Milen Paunow z Bułgarii.

 

Na czwartą edycję Bigger’s Better, która tym razem odbyła się nie na Cyprze, a w Bułgarii, po raz kolejny zaproszono Sararę. Ten jednak, ze względu na czekająca go operację nogi, zrezygnował. Udział w turnieju zaproponowano Damianowi „Turbo” Trzcińskiemu, który kilka tygodni wcześniej rozprawił się z Sararą w K-1.

Relacje NA ŻYWO

Seria Bigger’s Better transmitowana jest w kanale Eurosport – na żywo i w usłudze Eurosport Player – na żywo i z odtworzenia.

Wszystkie edycje turnieju prowadzą do Super Finału (16 grudnia), w którym widzowie zobaczą dotychczasowych zwycięzców poszczególnych edycji.

2 thoughts on “Polacy w Bigger’s Better, na żywo w Eurosporcie

  1. Spoko idea, niezła widowiskowość, sporo zawodników wywodzących się z muay thai i kickboxingu, więc coś nowego, nie jest to typowy klasyczny boks.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *