Kolejny tydzień i mamy kolejne zestawienie. Mieliśmy kilka ciekawych gal, zarówno na wschód jak i na zachód od Polski, ale skupimy się tylko na USA i naszym kraju, bowiem u nas najbardziej zasłużono na nominację do plusów. Tak więc drugie podsumowanie czas zacząć.
Plusy:
1. Lena Tkhorevska – podopieczna Łukasza Grochowskiego z Okniński Biała Podlaska z walki na walkę udowadnia, że w wadze słomkowej nie ma sobie równych w Polsce. Lena w pierwszej rundzie poddała doświadczoną kickbokserkę, Sylwię Juśkiewicz z Łodzi na gali PLMMA 21 i niebawem stoczy pierwszą walkę za granicą i miejmy nadzieję, że zwycięską. Plus za udowodnienie, kto jest numerem jeden.
2. Daniel Omielańczuk – za imponujący debiut w UFC i przekonanie sceptyków, w tym mnie, że Daniel w UFC sobie poradzi. Mam nadzieję, że kariera naszego 'ciężkiego’ w UFC będzie równie długa jak walki Bensona Hendersona i nikt go w najbliższym czasie nie pokona. Plus wiadomo za co.
3. Kamil Łebkowski – zawodnik Okniński Biała Podlaska wcielił się w miniony weekend w organizatora i zawodnika i wywiązał się z tych dwóch zadań znakomicie. Wygrana walka wieczoru i jak zawsze ekipa z Białej znakomicie zorganizowała galę PLMMA. Plus za multifunkcyjność.
Minusy:
1. Martina Jindrova- niestety Czeszka wycofała się z walki z Cris 'Cyborg’ Justino na zasadach Muay Thai i Brazylijka musiała rozprawić się z o wiele mniej utytułowaną Jennifer Colomb. Królowa ringów i klatek zastopowała rywalkę w trzeciej rundzie i to cała historia. Zdecydowanie ostrzyliśmy sobie zęby na starcie utytułowanej Jindrovej z utytułowaną Justinio, ale mały minusik za kontuzję tuż przed walką.
2. Buba Jenkins – miał być wielką nadzieją ATT na rządy w MMA, ale niestety przegrał swoją walkę, w niezbyt imponującym stylu, na gali Bellator 100. Buba Jenkins to jeden z najlepszych zapaśników, jacy weszli do klatki, ale już w piątej walce musiał uznać wyższość rywala. Minus za niespełnienie pokładanych w nim obietnic z nadzieją, że porażka wiele go nauczy.