Wracamy po dwóch tygodniach z ’Plusem Tygodnia’. W zeszły weekend nie mogliśmy podsumować dla was wydarzeń w świecie sportów walki, z powodu problemów osobistych. Wracamy jednak z naszym cyklem i teraz będziemy już regularnie podsumowywać wydarzenia z ringów, klatek i mat. Oto kolejny odcinek 'Plusa Tygodnia’.
1. Arbi Shamaev po wygranej nad Tomaszem Zawadzkim na gali 3F w Ełku dostał się do undercardu gali KSW 26. Podopieczny Piotra Jeleniewskiego poddał przeciwnika duszeniem trójkątnym nogami w pierwszej rundzie. Teraz uczestnik MMA Attack i gal w Ełku zawalczy w Warszawie dla najlepszej organizacji MMA w Polsce.
2. Damian Stasiak wygrał turniej wagi piórkowej podczas wspomnianej gali w Ełku. Wygrał dwie walki duszeniem zza pleców, a w finale pokonał trenera liczącego się na polskiej scenie klubu z Białej Podlaskiej, Łukasza Grochowskiego dając niezwykle emocjonującą walkę. Teraz przed Stasiakiem kolejne wyzwania i miejmy nadzieję, że im podoła.
3. Łukasz Szulc pokonał w wewnątrz poznańskim pojedynku Przemysława Bubińskiego w przedostatniej walce gali WSW 8 w Poznaniu. Zawodnik Shootboxera w przekonujący sposób rozprawił się z rywalem i pod wpływem odejścia Piotra Woźnickiego do MMA, wrócił do czołówki polskiego Kickboxingu w wadze do 75-ciu kg. Szkoda, że nie mamy w ogóle zawodowych gal w Polsce, bo widowiska z udziałem Szulca i innych wybitnych zawodników na pewno dałoby dobre widowisko, którym mogłaby nas raczyć telewizja Orange Sport.
4. Na gali Soul FC 2 Warszawianin, Emil Różewski pokazał, że jest naprawdę wielkim talentem w MMA. Wychowanek Pawła Żydaka i Mariusza Ziomka wygrał przed czasem na Soul FC, najpierw obijając niemiłosiernie w parterze rywala, a potem skrętówką uniemożliwił mu wyjście do kolejnej rundy. Najbliższa okazja do zobaczenia Emila to będzie PLMMA w Koszalinie, na której ma zaplanowaną walkę z Karolem Szałowskim.
5. KSW zakontraktowało niedawno Michała Włodarka, Michała Andryszaka, Karola Celińskiego. Wreszcie największa organizacja MMA w Polsce wzięła się solidnie za inwestowanie w przyszłość i budowanie nowych gwiazd w polskim MMA. Błachowicz odszedł do UFC, został im tylko Mamed, Materla i Pudzian, a kartę walk trzeba składać z większej ilości zawodników. Bardzo mądry ruch ze strony duetu K&L i sam z niecierpliwością czekam na kolejną walkę Włodarka, który jako ostatni pokonał Daniela Omielańczuka, w moich i Daniela, rodzinnych stronach.
1. Ochrona UFC wpuściła na halę człowieka, który nożem ranił dwie osoby. Nie wiadomo, czy były to jakieś porachunki, czy chodziło o coś zupełnie innego, ale fakt, że ktoś wniósł w ogóle nóż na galę. Nie wystawia to najlepszego świadectwa organizatorom tej gali.
2. Frank Mir się wcale nie popisał, przegrał kolejną walkę w największej organizacji MMA na świecie i powoli powinien zacząć myśleć nie o kolejnej terapii testosteronowej, a o co najwyżej odcinaniu kuponów od sławy, lub nad walkami na zasadach grapplingowych. Nie chciałbym już oglądać tego zawodnika w oktagonie i mam nadzieję, że da sobie już spokój.
3. Grzegorz Szulakowski oraz organizacja FEN. W sumie to wina leży po obu stronach, bo Grzesiek wydał oficjalne oświadczenie, a sam się dowiedziałem, że było nieco inaczej niż mówi sam zawodnik. Zobaczymy co z tego wyniknie, bowiem spodziewamy się rozwiązania sprawy w ciągu kilkunastu najbliższych dni.
4. Organizacja Soul FC wykazała się słabym matchmakingiem. Salim Tohari dostał rywala, z którym nawet po porażce nie powinien się mierzyć. Maciej Linke zmienił sobie kategorię wagową według własnego widzi mi się na niewiele przed galą. Sama gala była bardzo udana, ale skoro wszyscy dookoła narzekają na matchmaking PLMMA, to matchmaking Soul FC jest po stokroć gorszy niż w organizacji Mirosława Oknińskiego. Nie ma w tym winy zawodników, bo oni wychodzą do rywala, którego da im organizator.
Z tego co Linke mówił, ze zmianą kategorii wagowej dostał taki nakaz od swojego nauczyciela.
Musiałem przespać news o Michale Włodarku w KSW. Ciekawe kogo mu dadzą.
Już dali, Andryszaka