Od tego roku mamy wielki comeback ’Plusa tygodnia’ czyli autorskiego podsumowania wydarzeń w świecie sportów walki, w którym co tydzień wyróżniamy najlepiej walczących zawodników na galach w Polsce i na świecie. W tym artykule przede wszystkim wyróżniamy zawodników walczących na PLMMA 27 oraz WSOF, ale nie zabraknie również czegoś dla fanów BJJ oraz K-1. Zapraszamy do lektury.
1. Marian Ziółkowski – podopieczny Mirosława Oknińskiego po ciężkim boju zrewanżował się pięknym za nadobne Jackowi Krefotwoi z Gdyni, poddając go duszeniem trójkątnym w drugiej rundzie gali PLMMA 27 walcząc przed swoją publicznością na warszawskim Wilanowie. Pojedynek był trudny, a na uznanie zasługują obydwaj zawodnicy, którzy mieli swoje momenty. Zwycięsko wyszedł z niej 'Golden Boy’ z Warszawy i czekamy na kolejne walki utalentowanego zawodnika.
2. Okniński Team – podopieczni Mirosława Oknińskiego podczas PLMMA 27 odnieśli komplet zwycięstw, czyli zasłużyli na nominację jako cała wataha wilków dowodzona przez charyzmatycznego trenera. Swoje walki wygrywali: Azamat Mustafaev, Lamberd Akhidov oraz Marian Ziółkowski. Wielkie brawa dla trenera i jego zawodników.
3. Justin Gaethje i Jessica Aguilar – oboje wygrali swoje walki w pierwszej rundzie i to w dominującym stylu, więc to ta para, nie Anthony Johnson otrzymali od nas wyróżnienia. Szybkie wygrane tej dwójki predysponują je do statusu gwiazd WSOF, jednak jak pokazuje przeszłość, nawet wielkie pieniądze nie potrafią zatrzymać gwiazd od sportowego rozwoju w UFC, jak pokazuje przykład Bena Askrena i Hectora Lombarda.
1. Sergio Moraes – zawodnik UFC, mistrz świata BJJ połasił się na wielkie pieniądze, jak na standardy BJJ, jakie wypłacają zwycięzcom World Pro szejkowie z Abu Dhabi. Już w ćwierćfinale Moraes został poddany przez Renato Cardosso z CheckMat. Występ na minus, z nadzieją na lepsze jutro dla Serginho, który chce łapać dwie sroki za ogon.
Wyróżnienia specjalne: Przede wszystkim należy się pozytywna ocena sędziego ringowego PLMMA 27, który przytomnie udzielił pomocy jednemu z zawodników znokautowanych na gali. Ponadto organizatorom II MP federacji WFMC, bowiem zawodnicy byli bardzo zadowoleni z organizacji imprezy i miejmy nadzieję, że będą trzymać ten standard. ProMMAC, na wyrost, ale z nadzieją, że federacja nie upadnie.