Niestety nie dojdzie do planowanej walki o pas mistrza Profesjonalnej Ligi MMA w wadze koguciej pomiędzy słynnym Kickboxerem, Łukaszem Rajewskim, a zeszłorocznym odkryciem PLMMA, Tymoteuszem Świątkiem. Zamiast nich powalczą: brat Łukasza, Mateusz Rajewski (0-0) i mistrz wagi muszej PLMMA, Ibragim Barkinhoev (2-2). Do walki dojdzie 28-ego grudnia w podwarszawskim Legionowie na finałowej gali organizacji Mirosława Oknińskiego, PLMMA 26.
Mateusz Rajewski to niezwykle utytułowany Kickboxer i zawodnik Sandy. Reprezentant walecznego klanu Rajewskich z Płocka ostatnio walczył w zawodowej Sandzie, gdzie pokonał przez decyzję sędziów przymierzanego do pojedynku ze Świątkiem, Gerarda Lindera z Andrychowa. Płocczanin reprezentował Polskę na największych zawodach amatorskich zarówno w Kickboxingu jak i w Sandzie, zdobywając medale. Zdecydowanie walka z młodym Czeczenem będzie największym wyzwaniem w jego sportowej karierze.
Barkinhoev zdobył pas PLMMA pokonując przed czasem Igora Wojtasa na gali PLMMA 20 w Pruszkowie. Podopieczny Mirosława Oknińskiego stara się za wszelką cenę doprowadzić do rewanżu z Tymoteuszem Świątkiem, który pozbawił go przytomności duszeniem trójkątnym podczas gali PLMMA 7 w Białymstoku. Jeśli Czeczen wygra z Rajewskim, to zostanie pierwszym posiadaczem dwóch pasów jednocześnie w Polskim MMA.