Pojedynek z udziałem Polaka dołączył do rozpiski brazylijskiej gali.
Piotr Hallmann (15-2, 2-1 w UFC) poznał rywala w swoim czwartym pojedynku w oktagonie UFC. Po pokonaniu Francisco Trinaldo, porażce z Alem Iaquintą i wygranej z Yvesem Edwardsem, Gdynianin zmierzy się z Gleisonem Tibau (29-10, 14-8 w UFC).
Brazylijczyk to prawdziwy weteran UFC związany z organizacją od 2006r. ( z przerwą na jedną walkę w 2007r.). W oktagonie stoczył już 22 pojedynki z których 14 wygrał. Ostatni raz walczył na UFC Fight Night 45: Cerrone vs. Miller, wtedy jednogłośną decyzją sędziów pokonał Pata Healy’ego. Jest zawodnikiem słynącym ze swojej siły i umiejętności zapaśniczych. Wyróżnia się też wagą, do klatki wnosi on ok. 82-83kg.
Prawdopodobnie walka Hallmann vs. Tibau będzie co-main eventem gali. Jeżeli Piotrkowi uda się pokonać Brazylijczyka jego akcje po raz kolejny mocno podskoczą.
Mam nadzieję, że Hallmann wygra. Co-main event to niezle wyroznienie.
Tibau jest jeszcze lepszy niż ostatni przeciwnik Hallmana, nie widzę szans na wygraną Polaka, przeciwnik mocny jak cholera.
hallman normalnie na co dzien wazy 80 a Tibau z tego co kiedys czytalem okolo 190 funtow czyli jakies 85-86 jak on to zrzuca
Łatwo nie będzie…
będzie ciężko