Conor McGregor zabrał głos po nocnym incydencie przed hotelem w Miami podczas którego zaatakował mężczyznę, który zrobił mu zdjęcie, kiedy ten po godzinie 5:00 wychodził z nocnego klubu. W konsekwencji były mistrz UFC trafił do aresztu.
Irlandczykowi jak widać nie spodobało się to, że ktoś robi mu zdjęcia i postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i to dosłownie, ponieważ zaatakował Ahmeda Abdirzaka wytrącając mu z ręki telefon, który uległ zniszczeniu. Ofiara powiedziała, że wartość telefonu to 1000 dolarów. McGregor został przewieziony do aresztu, gdzie usłyszał zarzuty napaści i zniszczenia mienia. O godzinie 10:30 czasu lokalnego, McGregor wyszedł z aresztu po wpłaceniu kaucji w wysokości 12,500 dolarów.
Poniżej nagranie na którym widać jak Conor McGregor opuszcza areszt oraz jego krótki komentarz:
WATCH: Footage from moments ago as MMA star #ConorMcGregor leaves jail in Miami-Dade County. He was arrested earlier today after allegedly smashing a man's phone and taking it. Read the latest here: https://t.co/EdMPjTYBMp pic.twitter.com/hDASDqwV3C
— CBS4 Miami (@CBSMiami) 12 marca 2019
„Cierpliwość w tym świecie jest cnotą, nad którą nadal pracuję. Bardzo kocham moich fanów bardzo. Dziękuję wam wszystkim.”
Adwokat Conora McGregora, Samuel Rabin również wydał krótkie oświadczenie:
„Ostatniego wieczoru Conor McGregor był zamieszany w drobną sprzeczkę dotyczącą telefonu komórkowego, w wyniku której powiadomiono organy ścigania. Pan McGregor docenia odpowiedź organów ścigania i zobowiązuje się do pełnej współpracy.”
Jak poinformował New York Post, w ubiegłym tygodniu Conor McGregor odpracował 25 godzin prac społecznych w dwóch kościołach na Brooklynie. Prace społeczne zasądzono mu po ataku na autobus z zawodnikami przy okazji gali UFC 223, która odbyła się w kwietniu ubiegłego roku.
Kocham swoich fanów dlatego rozwalam im telefony, to chyba zresztą nie pierwszy raz.
Tak, to nie pierwszy raz, ze gardzi fanami – jego pracodawcami. Byla juz kiedys chyba jakas akcja, ze dla jaj cos tam zrobil fanowi? Biedni glupi ludzie dla ktorych ten kretyn jest idiolem.
I ta jego koszulka… hehe, Khabib mu pokazal gdzie „leszcze zimuja”
Wszystko było fajnie jak wygrywał i był kozak. Jego umiejętności sprawdził Diaz, a Khabib przejechał po nim jak walec. Uważam, że ludzie maja już dosyć tego nudziarstwa i klepania o tym jaki on nie jest super. Może i był, a niektórzy to kupili. Teraz to zwykły celebryta i prostak. Nie piszcie o nim w innym kontekście niż walki.
Najbardziej chciałbym jego walki z Tonym Fergusonem i kolejnej deklasacji. A najlepiej ostrego KO ! Pajac !