Czerwcowy pojedynek mistrza wagi średniej UFC Roberta Whittakera z Yoelem Romero na gali UFC 225 nie zrobił wrażenia na Paulo Costa, który wkrótce zmierzy się z Kubańczykiem.
Pojedynek Whittakera z Romero miał być o pas wagi średniej, ale „Żołnierz Boga” drugi raz z rzędu nie zrobił wymaganego limitu wagi i pojedynek był tylko walką wieczoru. Obydwaj zawodnicy dali jednak bardzo dobrą walkę wytaczając przeciw sobie najcięższą artylerię i wyprowadzając najcięższe ciosy.
W rozmowie z MMA Fighting Paulo Costa zapewnił, że gdyby walczył wówczas z Robertem Whittakerem i Yoelem Romero na gali UFC 225, skończyłby pojedynek przed trzecią rundą.
„Nie podobała mi się walka Whittakera i Romero. Pomyślałem sobie, że gdybym znalazł się w tej klatce, znokautowałbym ich obydwu, ponieważ mieli okazję wyprowadzić czyste uderzenia w twarz, a mimo tego nikt nie upadł. Gdybym ja tam był, szybciej bym ich znokautował. Nawet nie doszłoby do trzeciej rundy.”
Niepokonany Paulo Costa (12-0), zmierzy się z jednym z nich, a dokładnie z Yoelem Romero (13-3) na gali UFC 230, która odbędzie się 3 listopada w Nowym Jorku. Brazylijczyk będzie więc miał okazję do poparcia swoich słów czynem.
Costa odniósł się również do ostatnich problemów Kubańczyka z robieniem wagi i co zaskakujące, zachęca Romero do ponownego przekroczenia limitu w ich walce. W rzeczywistości, Costa ma nadzieję na otrzymanie 20 lub 30 procent gaży Romero gdyby ten ponownie zawalił sprawę z redukcją wagi.
„Fakt, że ma problemy z robieniem wagi, sprawia, że napawa mnie to radością i nadzieją. To 20 procent więcej kasy w mojej kieszeni. Liczę na to, żeby nie zrobił wagi. Wyjdź do ważenia cięższy i daj mi 20 lub 30 procent swojej wypłaty. Trzydzieści jest jeszcze lepsze. To jest wszystko czego chcę. Yoel Romero, dużo jedz i bądź ciężki, proszę. Chcę twoje 30 procent.”
Costa wkrótce będzie mistrzem, to maszyna do zabijania, hendricksa dosłownie zmiazdzyl