Paweł Jędrzejczyk walce wieczoru wygrał na punkty kolejny pojedynek z Tajem Salatun’em.
„To zwycięstwo cieszy mnie podwójnie ponieważ dzień wcześniej zatrułem się. W dniu walki myślałem że w ogóle do niej nie dojdzie bo nie miałem siły na nic a na walczenie tym bardziej 🙂 Na szczęście udało mi się jakoś pozbierać i dojść do siebie.” – tłumaczy Paweł.
„W pierwszej rundzie zaatakowalem ciosami bokserskimi, Taj odczul to ale nie udalo mi sie zakonczyc walki przed czasem. Naroznik kazal mi obijac dół, więcej kopac i pracowac w klinczu. Ciosy na watrobe osłabiły przeciwnika a ja zachowałem więcej sił. W ostatnich rundach mój rywal opadł nieco z sił ale nadal mocno kopał :)”
„Jest to dla mnie cenne zwycięstwo ponieważ w Tajlandii punktuje się walki inaczej niż w Europie i ciężko jest wygrać na pełnym dystansie. Taka impreza ma naprawdę swoj klimat :)”
PS: Walke Tomka Makowskiego przeniesli na gale w poniedzialek.pozdrawiam Paweł
gratulacje morze moderator filmi zuci..
wuja: morze żuci…