Nie do końca zrozumiała decyzja władz UFC odnośnie Brazylijczyka.
Paulo Thiago (15-7, 5-7 w UFC) z ostatnich 5 pojedynków wygrał tylko ten z Michaelem Prazeresem. Pozostałe 4 przegrał. O ile porażka na punkty z Dong Hyun Kimem czy przed czasem z Brandonem Thatchem jakiejś wielkiej ujmy nie muszą przynosić o tyle ostatnia przegrana z bardzo słabym Gasanem Umalatovem do takich już może zostać zaliczona. Spodziewano się zwolnienia Paulo z organizacji. Tak się jednak nie stało i 33-letni Thiago właśnie podpisał nowy kontrakt mówiący o 4 walkach dla największej organizacji MMA na świecie.
Sam Thiago przyznał, że biorąc pod uwagę ostatnie zwolnienia w UFC spodziewał się, że jego współpraca z UFC zakończy się.
Wygląda na to, że władze UFC po 8 walkach zwolniły koguciego Nama Phana (18-13, 2-6). Amerykaninowi nigdy specjalnie dobrze nie wiodło się w organizacji. Przegrał 3 ostatnie walki będąc kompletnie zdominowanym przez swoich przeciwników.
Kolejną walkę stoczy na gali Grandslam MMA która odbędzie się 13 lipca w Tokio. Przeciwnikiem Amerykanina będzie Kenichi Ito (12-11-8).
powinien wylecieć…
UFC teraz stara sie rozkrecic biznes. Nowe gale w nowych miejscach. Potrzebuja tez slabszych zawodnikow aby mogli sie mierzyc z lokalnymmi gwiazdami, ktore musza miec jakies obiektywne szanse na wygranie…
UFC teraz stara sie rozkrecic biznes. Nowe gale w nowych miejscach. Potrzebuja tez slabszych zawodnikow aby mogli sie mierzyc z lokalnymmi gwiazdami, ktore musza miec jakies obiektywne szanse na wygranie… Pieniadze zarabiane na sile zawsze odzwierciedla obnizenie poziomu sportowego