(mmamania.com)
Niedawno branżowe media obiegła wiadomość, że Paulo Filho był hospitalizowany z powodu przedawkowania leku. Filho twierdzi, że to nieprawdziwa informacja – przynajmniej ta o hospitalizacji.
„Ely” twierdzi, że osoba, która rozpowszechniła tą informację to „szaleniec i złodziej”. Ponadto, Filho kończy z mma po walce z Mamedem Khalidovem – o ile w ogóle do niej dojdzie.
„Jestem zły. Moim problemem był ten lek, rohypnol. Ludzie wynaleźli dużo rzeczy, a ja niestety dałem powód żeby myśleć o mnie uzależnionym od narkotyków. Ten koleś rozpowiedział fałszywe rzeczy, żeby uniknąć zwrotu długu. Dostał szansę i jej nie wykorzystał. Zabrał moje pieniądze i nie wiem, co z nimi zrobił. Nie wiem, gdzie są. A ja też mam rachunki do zapłacenia. Odchodzę na emeryturę… Możliwe, że zawalczę w Polsce w listopadzie, bo już podpisałem kontrakt, ale po tej walce odejdę. Nie chcę już dłużej tego ciągnąć. Miałem dobre i złe momenty. Zrobiłem co mogłem, teraz to koniec. Daleko mi było do ideału, ale jestem zadowolony. To koniec.”
Filho kiedyś był uważany za czołówkę wagi średniej. Ma czarny pas bjj, był mistrzem WEC. Od jakiegoś czasu zmaga się z uzależnieniem, co zahamowało jego rozwój w mma. Był kilkukrotnym mistrzem świata CBJJ oraz ADCC Brazilian Trials w jiu jitsu. W mma 10 razy wygrał przez poddanie, udało mu się nawet poddać Chaela Sonnena w 2007.
Ciężko powiedzieć, jaki sukces mógłby odnieść w mma, ale smutno patrzeć jak odchodzi w taki sposób.
W takim przypadku nie ma sensu wystawiać go przeciwko Czeczenowi z polskim obywatelstwem. KSW powinno zdecydowanie kogoś innego zakontraktować na miejsce Filho.
„Ciężko powiedzieć, jaki sukces mógłby odnieść w mma, ale smutno patrzeć jak odchodzi w taki sposób.” – zgadzam się w 100%. Szkoda gościa.
Potwierdza sie to co pisalem, nastepny zawodnik dla mameda, emeryt i o jeszcze narkoman. Dajcie mu kogos, kto aktualnie walczy w bellatorze czy w ufc i nie bedzie tak milo. Mamed jest dobry na naszym malutkim polskim podworku, dalej jest sredniakiem.
Gdyby nie te jego problemy to prawdopodobnie byłby dzisiaj tak jak i kiedyś, w ścisłej czołówce.
Walka z wrakiem i cieniem samego siebie nie ma sensu, chyba nikt nie wieży, że Paulo może jeszcze wrócić do chociaż ułamka tej formy którą prezentował w PrideFC. Czekamy na Lombarda!!!
„Dajcie mu kogos, kto aktualnie walczy w bellatorze czy w ufc ” chyba kolega nie wie że nie mogą mu dać nikogo aktualnego z UFC 😉
Ha ha, maly sparing dla zawodnika 🙂
Masz racje, obowiazuja ich kontrakty, ale kogos moze kto walczyl w ufc.
Poczekamy i zobaczymy.
3 walka z Jorge Santiago! i koniec albo niedoszła z Leitesem