Paulo Costa nie planuje zbyt długo przebywać w dywizji średniej, ponieważ w jego planach jest przejście do kategorii półciężkiej i zdobycie jej tytułu mistrza.
Paulo Costa (13-0 MMA, 5-0 UFC) ma w swojej kolejnej walce rzucić wyzwanie mistrzowi wagi średniej Israelowi Adesanyi, co ma nastąpić w lecie i planuje zdobyć tytuł mistrza, a następnie, jeśli to możliwe, przejść prosto do dywizji półciężkiej, aby rzucić wyzwanie jej mistrzowi Jonowi Jonesowi.
„Wierzę, że mogę zdobyć dwa pasy mistrza, w wadze średniej i półciężkiej. Wierzę w to. Jestem bardzo duży i trochę trudno jest mi zrobić wagę 185 funtów, więc myślę, że mogę zabrać dwa pasy do mojego kraju po następnej walce.
Moim planem jest przejście do wagi półciężkiej bardzo szybko, zaraz po mojej następnej walce, jeśli będzie to możliwe. Zależy kto (będzie mistrzem), czy waga półciężka będzie miała wielkie nazwisko jak Jon Jones czy nie, zależy, ale nie boję się walczyć z dużymi facetami.”
Już od jakiegoś czasu to mistrz wagi średniej Israel Adesanya toczy słowną wojnę z mistrzem wagi półciężkiej Jonem Jonesem, ale plany Adesanyi obejmują najpierw oczyszczenie dywizji, zanim stanie do pojedynku z Jonesem.
Jednak w odróżnieniu od Adesanyi, Costa nie chce czekać zbyt długo na przejście do kategorii 205 funtów, biorąc pod uwagę ostatnie komentarze Adesanyi wobec Jonesa.
„Jak ten chudy gość Adesanya, rzucił wyzwanie Jonowi Jonesowi, ale kiedy Jon Jones przyjął je, nagle stwierdził: „Nie, potrzebuję dwóch lat na trening,” … więc to nie wygląda dobrze. Nikt nie może robić tak, że rzuca komuś wyzwanie, a kiedy jego wyzwanie jest zaakceptowane, mówi: „Nie, nie teraz”. To jest haniebne. Nie będę taki. Jestem gotów, jeśli chce teraz walczyć w wadze półciężkiej, to mogę to zrobić. Wierzę, że po tej walce, przejdę do następnego kroku, walki o tytuł.”