Paulo Costa w żartobliwy sposób zareagował na wszystkie komentarze, które otrzymał po tym, jak oznajmił ostatnio, że walczył z Israelem Adesanyą na kacu i dlatego przegrał.
Costa przystąpił do walki z Adesanyą z czystym rekordem, ale coś nie pasowało w tej walce. Costa wyraźnie nie przypominał tego samego zawodnika z poprzednich walk. Z tego powodu, to „The Last Stylebender” odniósł zwycięstwo przez TKO w drugiej rundzie.
Zaraz po przegranej, Costa twierdził, że stało się coś złego i chce rewanżu. Początkowo mówił, że jego noga była kontuzjowana, ale ostatnio stwierdził, że walczył na kacu.
Po tym jak to ogłosił, Adesanya i kilku innych zawodników wyśmiało a nawet ostro skrytykowalo Brazylijczyka za jego wymówkę. On jednak wydaje się przyjmować to nadzwyczaj dobrze, gdyż twierdzi, że gdy jest trzeźwy, to nadal jest niepokonany.
„Trzeźwy Costa jest wciąż niepokonany” – napisał Costa na Twitterze.
Sober Costa is still undefeated 🍷
— Paulo Costa ( Borrachinha ) (@BorrachinhaMMA) March 3, 2021
Paulo Costa ma zmierzyć się z Robertem Whittakerem na gali UFC Fight Night 189 zaplanowanej na 17 kwietnia i jeśli wygra, jest szansa, że dostanie upragniony rewanż z Adesanyą. Na swoim koncie ma on zwycięstwa m.in. nad Yoelem Romero i Uriah Hallem.