Paulo Costa uważa, że Israel Adesanya nie może nazwać siebie „prawdziwym mistrzem” i zapowiada, że zabije delikatnego Adesanyę w walce na UFC 253.
Paulo Costa zdyskredytował status Israela Adesanyi jako mistrza wagi średniej UFC i poprzysiągł „zabić go” podczas walki zaplanowanej na 26 września.
Adesanya i Costa spotkają się w głównej walce wieczoru gali UFC 253. Dwaj niepokonani zawodnicy wagi średniej od miesięcy toczą między sobą wojnę na słowa, a Adesanya ostatnio zasugerował, że Costa stosuje doping i nazwał go „idealnym przeciwnikiem”.
W wywiadzie dla Submission Radio, Costa wyśmiał występ Adesanyi w jego ostatniej walce z Yoelem Romero na UFC 248 w lutym.
„Mam tylko jedno pytanie, Adesanya. Dlaczego byłeś taki zamrożony, gdy stanąłeś przed Romero? Nie jesteś prawdziwym mistrzem, człowieku, nie zasługujesz na to. Zabiję cię.
On wie, że jest delikatny. Wie, że nie może otrzymać dwóch lub trzech bardzo mocnych ciosów w twarz, w ciało. Zostanie złamany. On już to wie, bo został znokautowany dwa razy. … Wyobraź sobie, co mogę z nim zrobić, z jego chudym, delikatnym ciałem w 4 uncjowych rękawicach.”
Największą różnicą między Costą a Adesanyą jest to, że „Borrachinha” nie boi się zadawać obrażeń, wchodzić w wymiany. Brazylijczyk uważa, że jego walka z Romero jest tego doskonałym przykładem, podczas gdy Adesanya zazwyczaj nie angażuje się w walkę jak w przypadku pojedynku z Romero obdarzonym silnym ciosem.
„Lubię myśleć o sobie jak o prawdziwym twardzielu – być może najtwardszym gościu na planecie. Ponieważ trenuję bardzo ciężko, z dwoma, trzema facetami w tej samej sesji, trenuję z bardzo mocnymi uderzeniami, bardzo mocnymi kopnięciami na serio. Na 100 procent. Nie tylko ciosy w powietrze, shadowboxing. Nie.
To czyni mnie bardzo dobrze przygotowanym do rywalizacji w prawdziwych walkach z prawdziwymi przeciwnikami jak Romero. Nie boję się przyjąć ciosu, bo robiłem to już w swoim obozie przygotowawczym przez dwa, trzy miesiące. Jestem odpowiednio przygotowany, by zrobić z tego prawdziwą walkę. Więc to jest różnica między mną a Adesanyą.”