„Nie jest zbytnio honorowe stać nad gościem, którego się dopiero co znokautowało i strzelać do niego z wyimaginowanego pistoletu. To po prostu głupie. Ja to wiem, ale jak się jest naładowanym adrenaliną, to robi się głupie rzeczy.”
Paul Daley wyjaśnia swoje zachowania po walce, które mogły rozdrażnić obóz Dustina Hazeletta po jego znokautowaniu na UFC 108. „Semtex” szybko przeprosił i przyznał, że adrenalina wzięła górę. Ciekawe, czy się to znów powtórzy?