Anglik zapowiada swoją ostatnią walkę w MMA.
Paul Daley (43-18-2) był jednym z gości wczorajszego odcinku The MMA Hour. Podczas rozmowy Anglik przyznał, że walka na gali Bellator 278 będzie ostatnią jaką stoczy w małych rękawicach.
To będzie moja pożegnalna walka. Po wielu latach w tym biznesie, godzinach w drodze, godzinach na treningach, wieku który mnie dopadł, teraz budzę się każdego ranka z bolącymi plecami. Jestem po prostu zmęczony.
Poświęciłem bardzo dużo czasu dla sportu i jestem w stanie przejść na emeryturę. Tak, chcę odejść. Nie chcę być jednym z tych zawodników, którzy są nokautowani przez młodszych gości. Chcę by gościem, który odszedł gdy chciał odejść.
Daley jeszcze nie wie z kim zmierzy się w swojej ostatniej walce jednak od dawna miał świadomość, że przygoda z Bellatorem to ostatnia prosta jego kariery. Paul planował nawet by to starcie z Sabahem Homasim było jego ostatnim jednak chce on stoczyć pożegnalną walkę w swojej Ojczyźnie.
Homasi miał być moją ostatnią walką, ale Bellator chciał tego w USA i nie wiem czy w UK w tym czasie była możliwość podróży i zorganizowania gali. Ale tak, to miała być moja ostatnia walka. Później oferowali mi Jasona Jacksona, który zbliża się do rywalizacji o pas tak, więc wziąłem tamtą walkę, ale nie poszła po mojej myśli, więc obiecałem swoim fanom i rodzinie ostatnią walkę tutaj w UK.
Daley podejmował Sabaha Homasiego podczas gali Bellator 257, w pełnej mocnych wymian walce Anglik znokautował rywala w drugiej rundzie. Ostatni raz Paul walczył w czerwcu, wówczas przegrał z Jasonem Jacksonem po decyzji sędziów.