Wyraźnie widać jak zaczyna iskrzyć między Rousimarem Palharesem a Jonem Fitchem, który ma pretensje do mistrza wagi półśredniej WSOF.
Wczoraj Jon Fitch (25-6-1) powiedział, że Rousimar Palhares (16-6) zachowuje się nieprofesjonalnie odmawiając przyjazdu na galę WSOF 11, która odbędzie się 5 lipca. Będzie to dość ważna gala dla tej organizacji ponieważ będzie ona po raz pierwszy transmitowana przez stację NBC. Palhares zapowiedział, że w tym czasie chce zostać w Brazylii by pomóc swojej mamie, która ma przejść tego dnia operację na nogi. Fitch jednak nie odpuszcza i twierdzi, że w tym samym czasie jego ojciec będzie miał zabieg na serce.
Moim zdaniem Fitch poszedł w trochę dziwną i nie do końca na miejscu licytację, którą na szczęście nie przejmuje się Palhares.
„Nie przejmuję się tym, co Fitch o mnie mówi. Jestem mistrzem, więc spodziewam się tego, że pretendenci będą robić hałas na mój koszt.
Każdy traktuje swoich rodziców tak, jak uważa, że powinien. W moim świecie matka ma pierwszeństwo. Może w świecie Jona jest inaczej – kto wie? Prawda jest taka, że nie będę mógł skupić się na jakiejkolwiek walce podczas gdy moja matka, która poświęciła życie dla mnie i 12 braci, musi przejść przez poważną operację.
Nie Ma nikogo na tym świecie, kto mógłby zmienić moje uczucia w tej sprawie.”
Jon Fitch na gali WSOF 11 zmierzy się Dennisem Hallmanem i jeśli wygra może się dzięki temu zbliżyć do walki o pas z Rousimarem Palharesem. Mistrz uważa, że byłaby to dobra walka.
„Cieszę się, że mógłbym walczyć z Jonem Fitchem lub kimkolwiek innym, kogo da mi WSOF.”
Ja ******* , Fitch gdzie ty **** zostawiles swoj mozg ? Epic fail , mam nadzieje na to ,ze pniak poobrywa mu nogi albo zasadzi KO