Ostatnio na Paige VanZant posypały się gromy za jej stwierdzenie, że będzie walczyć z Felice Herrig, bo są „gorącymi laskami”.
Paige odpowiedziała na krytykę:
„Myślę, że ja i Felice Herrig zawsze będziemy tak postrzegane. Ja po prostu powiedziałam głośno to, co inni o nas myślą. Takie się urodziłyśmy i nie da się tego zmienić. To oznacza, że obie musimy udowodnić, że jesteśmy twardymi zawodniczkami. Zamierzam pokazać, że jestem nie tylko ładną dziewczynką.”
VanZant wyjaśniła też, czy oczekiwała takiej ostrej reakcji ze strony innych zawodniczek:
„Oczywiście, że właśnie takiej reakcji się spodziewałam. W szkole średniej byłam tyranizowana, pewnie właśnie przez wygląd. Gdybym miała możliwość cofnięcia się w czasie, i tak bym tego nie zmieniała, bo wyszłam z tego silniejsza. Jestem zbyt silna, żeby ich słowa mnie ruszyły. (…) Szkoła średnia była dla mnie ciężka. Skończyłam ją, w wieku 16 lat poszłam do collegu, żeby zobaczyć, z czym to się je. Nie zamierzam więcej. Tam przeszłam przez takie piekło, że nieważne co teraz się stanie, co będą mówić – ja tych ludzi nie znam i nie myślę o nich, więc nie obchodzi mnie, co mówią.”
VanZant chce być teraz przykładem dla młodszych dziewczyn:
„To niesamowite, naprawdę chcę być przykładem dla dziewczyn, które są tyranizowane. Wiele przeszłam dorastając, nie uwierzylibyście w połowę, gdybym wam opowiedziała. Miałam ciężkie lata w szkole średniej, więc chcę tym dziewczynom powiedzieć: nie bądźcie ofiarami, bądźcie waleczne.”
Piekna ma racje , nawet bedac najgorszym leszczem stawiajac sie tak na powaznie uniknie sie tego w przyszlosci. Czyli wyskoczyc na ”solo” z kilkoma szydercami i po problemie. Niezaleznie od wynikow nie bedzie im sie chcialo napieradalac ciagle.
PS
Wpiszcie sobie w google Polski Helwani i zwolnienie z wf. Niezla burza łajen i buractwo