Paddy Pimblett chce wystąpić na karcie walk gali UFC London, ale nie ma jeszcze przeciwnika. Jedna z walk, która mu odpowiada, to pojedynek z Jaredem Gordonem.
Pojawiły się plotki, że Pimblett (17-3 MMA, 1-0 UFC) miałby zawalczyć z Donaldem Cerrone na UFC 272 zaplanowanej na 5 marca w Las Vegas, ale „The Baddy” zdementował te plotki.
Pimblett bardzo chce walczyć przed pełną publicznością w swojej ojczyźnie i chce nawiązać do swojego spektakularnego debiutu w UFC, w którym znokautował Luigiego Vendraminiego we wrześniu.
„To nie prawda” – powiedział Pimblett Michaelowi Bispingowi w podcaście „Believe You Me”. „Nie z mojej strony. Czy naprawdę myślisz, że UFC umieści mnie na karcie piątego marca w Vegas, kiedy robią galę w Londynie 19-ego? To nie ma sensu. Nadal chciałbym walczyć w Londynie przed moją publicznością.
Myślę, że Chael (Sonnen) wypuścił jakiś clickbait. To zaczyna się od Chaela. Chael zrobił wideo.”
Pimblett został wyzwany przez Jareda Gordona, który w październiku wygrał przez niejednogłośną decyzję z Joe Soleckim. Gordon (18-4 MMA, 6-3 UFC) ma również na koncie zwycięstwo nad byłym kolegą z drużyny Pimbletta, Chrisem Fishgoldem, co daje byłemu mistrzowi Cage Warriors dodatkową motywację do walki z nim na planowanej na 19 marca karcie w Londynie.
„UFC nie przyszło do mnie z żadnymi przeciwnikami” – powiedział Pimblett. „Po tym jak o mnie wspomniał, pomyślałem, że ja i Jared Gordon możemy zostać zestawieni. Ale jak mówię, nie mam pojęcia, zobaczymy, co się stanie.
Ponieważ wspomniał o mnie w wywiadzie po walce i pokonał mojego byłego kolegę z drużyny, chciałbym walczyć z Jaredem Gordonem. On pokonał (Chrisa Fishgolda) więc oczywiście chciałbym go pokonać, a on ma passę trzech wygranych walk. Jego ostatnia przegrana była z (Charlesem) Oliveirą.”
Gordon odpowiedział Pimblettowi i wydaje się być gotowy do podpisania umowy, jeśli zostanie mu zaproponowana walka.
„Zapowiada się na dobrą noc @theufcbaddy”