Kiedy po przegranej walce z Amandą Nunes na UFC 207, Ronda Rousey zeszła z Oktagonu nie udzielając wywiadu Joe Roganowi, wszystko wskazywało na powtórkę z walki z Holly Holm.
Po pierwszej przegranej walce w karierze z Holly Holm na gali UFC 193, Ronda Rousey odizolowała się od reszty świata przeżywając swój dramat w wśród najbliższych sobie osób. Ta izolacja trwała praktycznie ponad rok, ponieważ Rousey postanowiła zrobić sobie tak długą przerwę, a nawet w związku ze zbliżającą się walką z Amandą Nunes nie uczestniczyła w spotkaniach z mediami i fanami.
Zaraz po walce na UFC 207 wszystko wskazywało, że będziemy świadkami powtórki tego, co widzieliśmy przed rokiem, ponieważ zaraz po pojedynku Ronda wyszła z Oktagonu i nie uczestniczyła w konferencji prasowej. Tym razem jednak była mistrzyni dość szybko przerwała milczenie przedstawiając oświadczenie dotyczące przegranej walki oraz przyszłości.
„Chcę podziękować wszystkim moim fanom, którzy byli tam ze mną nie tylko w najlepszych chwilach, ale również w tych najtrudniejszych. Słowa nie opiszą tego jak wiele znaczy dla mnie wasza miłość i wsparcie.
Powrót nie tylko do walki, ale również do wygrywania był moim głównym celem w minionym roku. Czasami jednak — nawet jeśli się przygotujesz i dasz z siebie wszystko co masz i chcesz czegoś bardzo mocno — nie zawsze wyjdzie tak jak sobie zaplanujesz. Jestem dumna widząc jak mocno rozwinęły się kobiece dywizje w UFC i chcę pochwalić wszystkie zawodniczki, które przyczyniły się do tego, włącznie z Amandą.
Potrzebuję trochę czasu, aby zastanowić się i pomyśleć o przyszłości. Dziękuję za wiarę we mnie i zrozumienie.”
Jak widać Ronda Rousey zdecydowała, że ponownie zrobi sobie przerwę od MMA na nieokreślony jeszcze czas. Nie wiadomo, czy wróci jeszcze do rywalizacji, czy zdecyduje się odwiesić rękawice na kołku i odejść, ale należy pamiętać, że to dzięki niej kobiece MMA zawitało do UFC i rozrosło się do takich rozmiarów, że rywalizacja kobiet stała się powszechna nie tylko w UFC i USA, ale i na całym świecie.
Marketing nie sport,kasa kasa kasa a nie sport!
Slabo byla przygotowana i tyle. Na każdy cios Nunes stala jak slup soli i lapala go przez dziurawa gardę. Ewidentnie nie czuła sie pewnie i to widsc bylo w oktagonie. Wiec sory Ronda nie tym razem 😉
Była znakomicie przygotowana, miała długi i intensywny obóz przygotowawczy. Została po prostu zdeklasowana przez lepszą zawodniczke. End of story