Paige VanZant była nieaktywna przez praktycznie cały 2019 rok z powodu serii ciężkich urazów ręki. Została zestawiona do walki powrotnej przeciwko Amandzie Ribas na gali UFC Fight Night 170 w Brasilii. Niestety, te plany pokrzyżowała kolejną kontuzja ręki.
Paige VanZant opublikowała na Instagramie oświadczenie dotyczące kontuzji i wycofania się z walki. Zawodniczka wagi muszej obiecała, że nie pozwoli, aby kontuzja utrzyma jej to zbyt długo z dala od rywalizacji. Powiedziała, że będzie walczyć ponownie w maju.
„Wiesz, że japońskie przysłowie mówi: „Upadaj siedem razy, wstawaj osiem.” Cóż, moja historia jest taka: złam rękę trzy razy, walcz cztery. Każdy mógłby się tu poddać, to byłoby najłatwiejsze. Ale trzymać to razem, kiedy wszyscy inni widzą, że się rozpadasz, to prawdziwa siła. Tak, znowu złamałam rękę. Nie, to nie jest koniec mojej historii. To bardzo małe złamanie. Wyleczenie zajmie tylko 6-8 tygodni. Mój doktor powiedział, że będę gotowa do walki w maju. Już drugi raz przebiłam otwór na śrubę, w którym mam płytkę w kości ramieniowej, trzecie złamanie w trzecim miejscu. Wiem, że muszę teraz odpowiednio ułożyć swój trening, kiedy mam tam stałą płytkę i śruby. Dokonam tych zmian i wrócę z powodzeniem jak wcześniej.
Nigdzie się nie wybieram, mam dopiero 25 lat i jestem zawodniczką gangsterem. Sprawię, że mój powrót do UFC nastąpi w maju. Bóg chciał tylko, żebym miała trochę więcej cierpliwości. Wyślijcie mi trochę pozytywnych emocji #fanzants, przydałoby mi się trochę miłości.”
Paige VanZant walczyła ostatnio w styczniu 2019 roku, kiedy to pokonała Rachael Ostovich przez poddanie w drugiej rundzie. W związku z wycofaniem się VanZant z pojedynku z Amandą Ribas, jej nową rywalką została Randa Markos.
Gala UFC Fight Night 170: Lee vs Oliveira odbędzie się 14 marca w stolicy Brazylii, Brasilii.