Podczas ceremonii ważenia przed galą UFC 229 bohaterowie walki wieczoru Khabib Nurmagomedov i Conor McGregor stanęli twarzą w twarz ostatni raz przed pojedynkiem i jak łatwo się domyśleć, było gorąco.
Po tym, jak obydwaj weszli na wagę i stanęli przed publicznością zgromadzoną w T-Mobile Arena w Las Vegas, zostali zaproszeni do konfrontacji twarzą w twarz. Można było się spodziewać, że dojdzie między nimi do interakcji i McGregor jako pierwszy zlekceważył polecenie Dana White’a o to, by nie doprowadzaćdo kontaktu.
McGregor uderzył wyciągniętą pięść Nurmagomedova, a kiedy obydwaj byli rozdzielani przez ochronę i White’a, Irlandczyk wyprowadził front kicka w stronę Nurmagomedova.
Po tej krótkiej przepychance, Joe Rogan podszedł do McGregora z mikrofonem i oto, co miał do powiedzenia „The Notorious”.
„Nie pozwól, by ten śmierdzący szczur położył ci kapelusz na głowę, Joe. Zapach tego je**ego czegoś. Nigdy nie pozwól mu założyć sobie tej czapki na głowę.
Dobrze jest być tutaj z powrotem. Fani UFC, kur**ko dobrze jest być tutaj z powrotem. Król jest w domu.”
W następnej kolejności głos zabrał mistrz wagi lekkiej Khabib Nurmagomedov, który zwrócił się do dużego tłumu fanów McGregora.
„Jutro wieczorem, rozwalę waszego chłopaka. Rozwalę waszego chłopca. I chcę podziękować wszystkim irlandzkim fanom, wszystkim fanom na całym świecie. Dzięki wam ta walka się odbędzie. Dziękuję wam i jutro wieczorem, inshallah (jeśli Bóg pozwoli), wciąż będę mistrzem.”
Khabib na wazeniu zmeczony (pewnie zbijaniem, bo to duzy gosc ogolnie), a Conor widac, za duzo nie musial zrzucac, bo swiruje.
IMHO Conor to jest nagminnie na jakiejs koce. Wiem, ze jestem troche subiektywny, ale ja odbieram to tak, ze Conor jest na serio poddenerwowany, a Khabib okazuje wielki spokoj, bo wierzy, ze go zniszczy okrutnie i Conor to tylko mala krzyczaca pi.. 😉
Weź ty sie jebni w głowę u przestań komentować jak sie nie znasz ciekawe co jutro napiszesz