Meksykanin ma być o krok od walki o mistrzowski tytuł.
W najbliższą sobotę, w walce wieczoru UFC on ABC 3, Yair Rodriguez (13-3 1 NC, 8-2 1 NC w UFC, #3 w rankingu UFC) podejmie Briana Ortegę (15-2, 1 NC, 7-2 1 NC w UFC, #2 w rankingu UFC).
Rywalizacja czołowych piórkowych zapowiada się znakomicie tym bardziej, że organizacja UFC miała obiecać Meksykaninowi walkę o pas jeśli wyjdzie zwycięsko z najbliższego starcia.
Tak, tak było powiedziane i na to liczymy.
Najpierw rzeczy najważniejsze. Mam zamiar wygrać tę walkę, później dać mistrzowi czas na powrót do pełni zdrowia a wtedy iść po niego. Teraz, zróbmy krok po kroku, 16 lipca, Brian Ortega, to teraz.
Rodriguez powróci do klatki po przegranej na punkty w rywalizacji z Maxem Hollowayem. Wcześniej Yair pokonał Jeremy’ego Stephensa.
W przypadku wygranej Meksykanina rywalizacja o miano pierwszego pretendenta zostanie stoczone z Joshem Emmettem, który niedawno pokonał Calvina Kattara.
Rodriguez był pod wrażeniem ostatniego występu mistrza – Alexander Volkanovski w dominującym stylu pokonał Maxa Hollowaya.
Ku**a łał – tyle mogę powiedzieć. On wyglądał niesamowicie, ta walka otworzyła mi oczy. Lepiej żebym był na to gotowy jeśli chcę być mistrzem. Jeśli chcę być mistrzem to musze wykonać pracę, ponieważ on jest twardy, naprawdę twardy.
W ostatnich walkach, przed tą z Hollowayem, on nie wyglądał tak dobrze. W tej walce wyglądał na tak szybkiego, eksplozywnego i inteligentnie walczącego. Taktyka była dobra, wszystko. Pokazał dlaczego jest mistrzem.