Daniel Omielańczuk i Mateusz Piskorz z warszawskiego Nastula Team ledwo co wrócili z Chin, a już za kilka dni udadzą się do Azerbejdżanu, gdzie 15 grudnia odbędzie się gala MMA Grand Prix of Eastern Europe stage 2.
Daniel Omielańczuk (14-3-1) po serii pewnych wygranych na Ukrainie będzie miał za rywala Lyado Chochishvili (2-1). Gruzin swoją zawodową karierę rozpoczął dwa lata temu i stoczył w tym czasie trzy pojedynki. We wrześniu jako jedyny reprezentant Gruzji wygrał walkę w meczu z ekipą z Azerbejdżanu. Honor swojego teamu uratował stopując uderzeniami w pierwszej rundzie Teimura Alieva.
Z kolei półśredni Mateusz Piskorz (5-0) po udanym występie w Chinach, gdzie odniósł dwa zwycięstwa na zawodnikami gospodarzy, tym razem skrzyżuje rękawice z Hikmetem Abdullaevem. Azer jest mistrzem kraju w sambo bojowym.
Omielanczuk mógłby spokojnie zawitać na KSW
Piskorz tym bardziej, na pewno dużo lepiej zaprezentowałby się niż np ostatnio taki Kułak
Jeśli chodzi o wagę ciężką to wiadomo kogo KSW woli „promować” na swoich galach.
Występ Mateusza na większym evencie to dla mnie kwestia czasu. Mam nadzieję, że rok zakończy z rekordem 6-0 i w przyszłym pojawi się oferta mocniejszej organizacji.