Trener Jona Jonesa, Mike Winkeljohn powiedział w Submission Radio, że czeka na ujawnienie suplementu i jego składu, który miał być przyczyną problemów Jonesa.
Dzięki przedstawieniu szczegółowych danych będzie można oczyścić Jona Jonesa z zarzutu o stosowanie dopingu i tymczasowy mistrz wagi półciężkiej będzie mógł wrócić do walk.
„Och, byłem wkurzony tą sytuacją i tym, że musi być bardzo ostrożny. My musimy być ostrożni i każdy musi uważać na wszystko co aplikuje się do swojego organizmu i to bez względu na to, kto ci to daje. Nie można brać czegokolwiek, ponieważ nigdy nie wiadomo co tam jest i czym suplement może być skażony oraz co wyjdzie z tego na testach. Nie wydaje mi się, aby on zrobił coś niezwykłego, by się czymkolwiek wspomóc i doprowadzić do takiej sytuacji, ale to co się dzieje, to najwyraźniej jest wina jakiegoś zanieczyszczenia. Mamy jednak nadzieję, że wkrótce prawda wyjdzie na jaw i ta cała gadanina o Jonie Jonesie odejdzie w zapomnienie, a on będzie mógł wrócić do walk.”
Sprawa Jona Jonesa wciąż jest w toku i nie wiadomo nic poza tym, że wciąż może grozić mu nawet dwuletnie zawieszenie. Wszystko to przez pozytywne wyniki testów antydopingowych, które wyeliminowały go z walki z Danielem Cormierem na UFC 200. W przypadku pokonania Cormiera, miał to być wielki powrót Jona Jonesa jako niekwestionowanego mistrza wagi półciężkiej.
masci na cere, afrodyzjaki, sumplementy – ale ogolnie mysle, ze jest sporo kibicow, ktorzy CHCA w to uwierzyc … wiec marketingowo dobry ruch
Hahaha no no… Niedlugo beda mowic, ze w coca coli z mcdonaldsa znalazly sie sterydy…
Nawet jak walil w dupsko koks dla mnie jest najlepszym zawodnikiem w 93 kg