Przegrana walka niemal zawsze wiąże się ze spadkiem w rankingu, a już na pewno jeśli mowa jest o mistrzu i nie inaczej jest w przypadku Fabricio Werduma.
Porażka Fabricio Werduma ze Stipe Miocicem na UFC 198 spowodowała utratę tytułu mistrza wagi ciężkiej oraz spadek w dwóch rankingach UFC. W rankingu wagi ciężkiej Werdum spadł o jedno oczko do miana pretendenta plasującym się na miejscu #1. Większa zmiana zaszła natomiast w rankingu pound-for-pound, ponieważ w nim Fabricio spadł z miejsca #11 na miejsce #15 zamykając tym samym ranking.
Z innych zmian w rankingu można wymienić Demiana Maię, który awansował w dywizji półśredniej o dwa oczka zajmując obecnie miejsce #4, a wszystko dzięki zwycięstwu z Mattem Brownem. Z kolei w wadze półciężkiej o dwie pozycje awansował Nikita Krylov po wygranej z Francimarem Barroso i zajmuje #11 miejsce. W tej samej kategorii Mauricio Rua awansował o jedną pozycję po pokonaniu Coreya Andersona i jest aktualnie na #7 miejscu. Patrick Cummins po porażce z Antonio Rogerio Nogueirą spadł o 3 oczka zajmując #14 pozycję. Thiago Santos zadebiutował w rankingu wagi średniej i znajduje się na #14 pozycji.
Lubię go bardzo, ale należało mu się. Co on myślał, że samo wejście do klatki załatwi sprawę? Że pokona Miocica rzucając się na niego, niczym furiat w bójce barowej? Widziałbym go teraz z Rothwellem na otarcie.