(fot. urdirt.com)
Nevada State Athletic Commission odrzuciła apelację Jona Jonesa (9-1) w sprawie jego dyskwalifikacji (uderzenia dolną częścią łokcia z góry) w walce z Mattem Hamillem (8-2) na gali TUF 10 Finale.
„W poniedziałek dostaliśmy list. Napisali, że nie zmienią podjętej wcześniej decyzji, czyli to, o czym mówiono nam kiedy wysyłaliśmy tą apelację. Mimo to mieliśmy nadzieję, że coś z tym zrobią.” – powiedział Ryan Ciotoli, jeden z członków sztabu szkoleniowego Jonesa.
„Nikt nie lubi przegrywać. Jon wie, że dobrze się wtedy zaprezentował. Rozmawialiśmy z nim na temat naszego protestu i postanowił się nań zgodzić. Chciał tylko, żeby ktoś zwrócił na to uwagę, niezależnie od tego, czy jego odwołanie zostanie rozpatrzone pozytywnie, czy nie.”
„Wszyscy popełniamy błędy i czasem warto się w nich rozeznać.” – zakończył Ciotoli.
to było do przewidzenia on jest super utalentowany ale faulował na żywca
Są kamery itd. mozna wszystko odtworzyc po kilkadziesiąt razy w zwolnieniu i i tak widac to samo- wiec nie ma co się unosic i robic sobie złudnych nadziei