Charles Oliveira wiedział, że nadejdzie dzień, w którym stanie do walki o tytuł mistrza w UFC i jego najważniejszy pojedynek w karierze odbędzie się w ten weekend na gali UFC 262.
W sobotę na gali UFC 262 po raz pierwszy w swojej 10-letniej karierze, Charles Oliveira (30-8 MMA, 18-8 UFC) zawalczy o tytuł mistrza. Zmierzy się z byłym mistrzem Bellatora Michaelem Chandlerem w walce o wakujący tytuł w wadze 155 funtów.
Dla Oliveiry była to długa droga, obejmująca 27 walk z wieloma wzlotami i upadkami. Mimo tak długiej obecności w UFC bez walki o pas, Brazylijczyk nigdy nie stracił nadziei.
„Nie, nigdy nie miałem wątpliwości” – powiedział Oliveira dziennikarzom na czwartkowej konferencji prasowej przed UFC 262. „Wiedziałem, że pewnego dnia osiągnę to i wiedziałem, że pewnego dnia będę walczył o ten tytuł.”
Oliveira wierzy, że osiągnął wiele w organizacji, ale teraz nadszedł czas, aby przypieczętować to wszystko wywalczeniem pasa UFC.
„Tu chodzi o dziedzictwo. Mam najwięcej poddań, jestem drugi pod względem największej liczby bonusów w organizacji i chcę udowodnić, że mogę powalczyć z tymi facetami. Chodzi o dziedzictwo.”
Jeśli chodzi o przeciwnika, Oliveira nie ma przed sobą łatwego starcia. Chandler wyglądał świetnie w swoim debiucie w UFC w styczniu tego roku, zatrzymując Dana Hookera w pierwszej rundzie na UFC 257. Oliveira uważa Chandlera za groźnego przeciwnika, ale wie, że jest w stanie sprostać wyzwaniu.
„Michael to super twardy facet. Zasługuje na cały szacunek. Był mistrzem w Bellatorze i ma wspaniałą historię. Mocno uderza w stójce i ma dobre zapasy, więc na pewno przyjdzie gotowy do walki. Ale tak jak powiedziałem, ja też wchodzę w 100 procentach gotowy do walki i stoczenia wojny”.