Menedżer MMA Ali Abdelaziz skorzystał z mediów społecznościowych, aby nakłonić organizacje MMA, w tym UFC, do zadbania o swoich zawodników podczas pandemii koronawirusa.
Ali Abdelaziz jest menadżerem kilku największych gwiazd UFC, w tym mistrzów Khabiba Nurmagomedova, Henry’ego Cejudo i Kamaru Usmana oraz Frankiego Edgara i Justina Gaethje. Jest on prawdopodobnie najbardziej wpływowym menadżerem w MMA, a jego przesłanie może dotrzeć do szerokiej publiki. Choć kontrowersyjny ze względu na swoją przeszłość, Abdelaziz pozostaje szanowanym menedżerem w swojej stajni zawodników ze względu na możliwość zdobycia dla nich lukratywnych kontraktów i wielkich walk.
W czwartek, Abdelaziz użył Twittera, aby wykorzystać swój zasięg społeczny i wezwać UFC i inne organizacje, aby zatroszczyły się o swoich zawodników pod względem finansowym, argumentując, że bez zawodników nie byłoby MMA. Mimo, że nie wymienił z nazwiska prezydenta UFC Dana White’a, brzmiało to tak, jakby właśnie jego brał na celownik ze swoimi uwagami.
„Wszyscy mówili, że to ja jestem tym szaleńcem. Ale nie chodzi o mnie, nie chodzi o ciebie, nie chodzi o UFC, nie chodzi o Bellatora, nie chodzi o PFL. Tu chodzi o zawodników. Bo bez nich nie ma przedstawienia. Bez zawodników nie masz pracy. I nie powinieneś otwierać ust, jeśli nie jesteś gotowy wypisać czeku na wszystkie potrzeby tych zawodników. Nikt z nas nie istnieje bez nich.
Nie możesz mówić w ich imieniu. Jeśli są zdrowi i chętni do walki, mogą walczyć. W Brazylii, ilu zawodników ma koronawirusa? Zero. Ponieważ byli w hotelu, weszli do klatki, zakończyli walkę, wrócili do hotelu i zostali przebadani przez lekarzy.
UFC funkcjonuje około 20 lat. Powinni tak postąpić, jeżeli są gotowi postawić na swoją reputację i pójść z tym dalej, niech idą z tym do przodu. A każdy inny promotor, jeśli to zadziała, to powinieneś pójść tą samą drogą. To dlatego, że wielu z tych zawodników na kontraktach potrzebuje walki. Zgadnij co, jeśli coś pójdzie nie tak, to kto zostanie pozwany? Kto będzie miał kłopoty? Niech sobie będą.
Ale zgadnijcie co? Zawodnicy potrzebują pieniędzy na utrzymanie swoich rodzin. Proszę, jeśli nie masz nic pozytywnego do powiedzenia, nie mów tego, bo nie jesteś w pozycji z której powinieneś się wypowiadać. Dziękuję.”
Fighters first pic.twitter.com/vOWIOVdPnO
— Ali Abdelaziz (@AliAbdelaziz00) March 26, 2020
Aktualna sytuacja związana z kryzysem koronawirusa dotyka praktycznie każdej dziedziny życia i każdego biznesu. Organizacje mniejsze i większe zostały zmuszone do odwołania swoich gal, co wiąże się ze stratami, ponieważ ani organizatorzy przez to nie zarabiają ani zawodnicy. Co więcej, zawodnicy nie mogą trenować siebie ani innych w klubach, ponieważ one również zostały pozamykane, więc na trenerce również nie mogą zarabiać.