Pretendent do tytułu wagi lekkiej UFC Justin Gaethje obiecuje skończyć Michaela Chandlera tak „brutalnie jak to tylko możliwe” na UFC 268.
Justin Gaethje nie walczył od października zeszłego roku, kiedy to przegrał przez poddanie z Khabibem Nurmagomedovem na UFC 253. Michael Chandler natomiast przegrał przez TKO walkę o wakujący tytuł mistrza z Charlesem Oliveirą na UFC 263. Kiedy Gaethje i Chandler spotkają się w przyszłym miesiącu w Oktagonie na UFC 268, zapowiada się pełna akcji walka dwóch topowych lekkich na świecie. A jeśli chodzi o Gaethje, to będzie to walka jak wiele innych jego pojedynków: brutalna i bezwzględna.
W rozmowie z Brettem Okamoto z ESPN, Gaethje opowiedział o swojej nadchodzącej walce z Chandlerem. Jak za każdym razem, gdy wchodzi do Oktagonu, „The Highlight” zapowiada swoim fanom wojnę.
„Jest tylko jeden wspólny mianownik w każdej z tych walk i jestem nim ja sam. Więc, jest jak jest, tak właśnie walczę. Ta walka będzie taka sama. Wyjdę tam i spróbuję złamać tego gościa tak szybko jak to możliwe, tak brutalnie jak to tylko możliwe. „Najbardziej brutalny człowiek” i te wszystkie bzdury nie mają znaczenia, mam rekord 22-3 z 19 nokautami, który z tych kolesi może powiedzieć to samo? Który z tych kolesi może powiedzieć, że dostał dziewięć bonusów w swoich pierwszych siedmiu walkach? Żaden z nich. Wspólnym mianownikiem za każdym razem będę ja. To jest sposób w jaki walczę, to dlatego płacą mi tak dużo pieniędzy.”
Zarówno Gaethje jak i Chandler są notowani w pierwszej piątce rankingu wagi 155 funtów, więc jest to bardzo ważna walka pomiędzy dwoma czołowymi lekkimi. Niewykluczone, że przy imponującej wygranej, zwycięzca będzie następny w kolejce do walki o tytuł w wadze lekkiej.