Nick Newell wrócił do swojego stanu Connecticut, aby zawalczyć na gali CES MMA 56. Dla Newella był to udany powrót po niespełna rocznej przerwie – powrót zakończony zwycięstwem przed czasem.
Rywalizujący w wadze lekkiej Nick Newell (15-2) zmierzył się z Antonio Castillo Jr. (10-12) rozprawiając się z nim w zaledwie 2:06 pierwszej rundy poddając go duszeniem zza pleców.
"It's not a disability, it makes him an INDIVIDUAL." –@robinblackmma@NotoriousNewell showing what mixed martial arts is all about! ⚡️ #CES56 #UFCFIGHTPASS pic.twitter.com/6UisZ4Z8RX
— UFC FIGHT PASS (@UFCFightPass) 1 czerwca 2019
Po walce, Newell po raz kolejny wygłosił komentarz w którym zwrócił się do UFC o zakontraktowanie go.
„Szlifuję [ten sport] od 19 lat, walczę zawodowo od 10 lat. Mam 15-2 w rekordzie i zastanawiam się, co wy sobie ku*a myślicie, UFC? Sprawmy, żeby to się stało.”
Nick Newell ma wrodzoną częściową amputację lewej ręki, ale po jego pojedynkach zupełnie nie widać, aby stanowiło to dla niego jakąkolwiek przeszkodę. Nick wrócił do rywalizacji od czasu przegranej przez jednomyślną decyzję z Alexem Munozem w lipcu zeszłego roku w Dana White’s Tuesday Night Contender Series. 33-latek dążył do zdobycia kontraktu w UFC po długiej kampanii na rzecz dołączenia do największej organizacji MMA na świecie.
Tamtym razem mu się nie udało, ale być może dzięki tej wygranej jego szanse wzrosną. Newell wygrał cztery ze swoich ostatnich pięciu walk i teraz pozostaje czekać na ruch ze strony UFC.