Gilbert Melendez ostatnio ujawnił, że jego kumpel i partner treningowy Nick Diaz chciałby wrócić do walk w octagonie, jeśli pojawi się odpowiednia propozycja. Niedługo potem, Michael Bisping zaoferował się powitać Diaza w klatce i w wadze średniej.
Diaz mówi:
„Trochę trudno odejść z MMA, zawsze jest coś do zrobienia. Zawsze będę się kręcić w pobliżu, na przykład mój brat jest w trakcie przygotowań do walki, więc trenuję z nim i mu pomagam. Zamierzam brać tylko walki, które mogą przynieść jakąś korzyść. Nie robię teraz za wiele. Nie bardzo mi się podoba, że ten sport idzie w kierunku zupełnie innym, niż szedł kiedy zaczynałem walczyć. W sumie chyba dobrze dla mnie teraz trochę zwolnić obroty.”
Na pytanie o potencjalny pojedynek z Bispingiem w wadze średniej, Diaz odpowiedział:
„Nie myślałem o przeciwniku.”
Prezes UFC Dana White z kolei napisał na Twitterze: „Jestem za.”
Diaz nie walczył w MMA od czasu porażki z Georgesem St-Pierre na UFC 158 po pięciu rundach walki. Wcześniej przegrał na UFC 143, również decyzją, z Carlosem Conditem. I podobnie, jak po porażce z „The Natural Born Killer”, Diaz chce ponownie odkurzyć rękawice i wrócić do klatki.
Jestem za. Trash talk bedzie na swiatowym poziomie hehe