Już 19 kwietnia zawodnik ze Stockton będzie mógł wrócić do oktagonu.
Jak w obszernym oświadczeniu poinformowała Amerykańska Agencja Antydopingowa, Nick Diaz (26-9 2 NC, 7-6 1 NC w UFC) zaakceptował karę rocznego zawieszenia za 3-krotne „nieprzewidziane sytuacje”. Mowa oczywiście o sytuacjach, w których pracownicy USADA odwiedzali zawodnika celem przeprowadzenia kontroli antydopingowej jednak Nicka nie mogli znaleźć.
Sytuacje te miały miejsce na przestrzeni kilku miesięcy w 2016 i 2017r. Zawieszenie Diaza oficjalnie rozpoczęło się 19 kwietnia czyli w dniu kiedy po raz trzeci nie udało się przeprowadzić testów na obecność niedozwolonych substancji w organizmie zawodnika UFC.
Roczne zawieszenie zakończy się już w przyszłym tygodniu i wtedy Nick będzie mógł ponownie wystąpić w klatce.
Diaz ostatni raz walczył w styczniu 2015r., walkę z Andersonem Silvą przegrał na punkty jednak wynik zmieniono na no contest ze względu na pozytywne wyniki antydopingowych testów obu zawodników.
Szkoda, że zmarnował te trzy lata kariery. Dla mnie nikt nie jest w stanie zastąpić tego gościa i z chęcią zobaczę jego walkę 🙂