Jest promyk nadziei dla Nicka Diaza oraz jego fanów. Jeśli wszystko potoczy się dobrze być może zobaczymy go w przyszłym roku.
Kiedy Nick Diaz został skazany przez NSAC na pięć lat zawieszenia, natychmiast pojawiły się głosy oburzenia. Wiele osób zarzucało komisji NSAC, że wykorzystuje swoją siłę i wpływy zmuszając Diaza do zakończenia kariery. Powstała nawet petycja o unieważnienie kary pod którą bardzo szybko pojawiło się 100 000 podpisów dzięki czemu mogła ona trafić do rąk samego Prezydenta Baracka Obamy. Pod petycją podpisało się też kilka gwiazd w tym Cher, Wiz Khalifa i Gina Carano.
Nick Diaz umieścił wczoraj na Instagramie zdjęcie z informacją dla fanów, że prowadzi rozmowy z NSAC i idą one w dobrą stronę. Według źródła bliskiego całej sytuacji, możliwe jest, że Diaz wróci do Oktagonu już w 2016 roku.
Anderson Silva, który walczył z Diazem na UFC 183 również wpadł na testach antydopingowych, a mimo tego dostał rok zawieszenia. Jeżeli prowadzone są rozmowy o potencjalnym powrocie Diaza w przyszłym roku i Nick osobiście rozmawia z Komisją, to NSAC być może zdecyduje się na zmniejszenie kary do zawieszenia na rok.
Czekam na powrót prawdziwego wojownika.
A mógł walić koks i rozbijać się samochodami, mogłaby być nawet walka o pas.