Stracił profesjonalny rower do triathlonu.
Bracia Diaz poza sztukami walki trenują także triathlon – to dzięki temu dysponują tak niesamowitą wytrzymałością, która pozwala im bez wytrzymać wysokie tempo walki przez 5 rund. W walce z GSP Nick w ostatnich rundach zaczął skutecznie bronić obaleń, bo Kanadyjczykowi zaczęło brakować paliwa, a Diaz dopiero się rozkręcał.
Wartość sprzętu szacowana jest na ok. 10 tysięcy dolarów.
To tylko nasila problemy finansowe starszego z braci – ich głównym źródłem jest zawieszenie go aż na 5 lat za używanie marihuany, które wykryto w trakcie badań antydopingowych po UFC 183 – konopie indyjskie są uznawane za środek wspomagający. Zawieszenie oczywiście pozbawia go głównego źródła zarobku czyli możliwości walk.
Na instagramie Nick napisał, że chyba najwyższa pora wziąć przykład z młodszego brata i uzbroić się w broń palną – jak na razie do ochrony mienia ma tylko nunchaku, miecze i swoje pięści.
To zawieszenie to jedno z najgłupszych rzeczy jakie można było wyrządzić Diazowi.
Ktoś powinien głośno beknąć za ten wyrok na Nicku. To jest szczyt głupoty i nadinterpretacji reuglaminu- zd … regulaminu w dodatku…