Nick Diaz oblał test na obecność niedozwolonych środków

(fot. cagepotato.com)

Rewanż między Nickiem Diazem a Carlosem Conditem wydaje się prawie pewny ponieważ ich walka na UFC 143 była w ostatnich dniach bardzo gorącym tematem wśród fanów MMA. Dodatkowo wygląda na to, że obaj zawodnicy zgodzili się na kolejny pojedynek. Jest jednak pewien znak zapytania przy osobie Diaza. 

Informacja nie jest jeszcze potwierdzona, ale mówi się że Diaz przeszedł po walce testy w których wykryto obecność marihuany w jego organizmie. Byłaby to jego druga wpadka z od 2007 roku. Konsekwencje mogą być takie, że będzie zawieszony na 6 do 12 miesięcy.

Komisja sportowa NSAC poinformowała o wszystkim menadżera Diaza, Cesara Gracie. Oczekuje się, że w piątek UFC ogłosi oficjalnie jaka będzie decyzja w sprawie Nicka Diaza.

32 thoughts on “Nick Diaz oblał test na obecność niedozwolonych środków

  1. No nie róbcie z Chuja peleryny za Konopie go dyskwalifikowac ? Nie lubie Typa łamie łapy, nie patrzy (Cyborg). Ale no to na bank nie dawało mu nic oprucz Humoru 😀 I lekko „wydolnosci oddechowej”. Clinton tez jarał, ale sie nie zaciągał. POZDRO

  2. Co tu dużo mówić. Ta całą komisja to samo zło. Skostniałe przepisy, nieudolni sędziowie, a do tego w sytuacji gdzie tajemnicą poliszynela jest fakt „koksowania” przez wielu fighterów, oni dyskwalifikują za marihuanę.

  3. NAWET jeśli nie ma wpływu na przygotowanie zawodnika czy też nie odczuwanie bólu podczas walki, to skoro są takie PRZEPISY a on dzięki walkom zarabia na życie gruby hajs, to po cholerę ryzykować?

    Dla mnie on jest idiotą i tyle.

  4. Bez przesady ze aż tak przeciwbólowe, co najwyżej, na bol zeba a nie wpierdol. Poza tym agresywna postawa bardziej by przemawiala za pcp a nie marycha

  5. Marihuana nie niweluje bólu! Przekonałem się o tym sam podczas tatuowania pleców. Po zapaleniu ból był wręcz większy. Przy następnym zabiegu zrobiłem tak samo i z takim samym rezultatem.

  6. taka prawda ze maryhuana 😀 dziala psychoaktywnie wiec zawodnik mysli wiecej, ale moga byc minusy- slaba koncentracja, i szybkie zmeczenie wiec nie wiem czy dyskalifikowal bym za to bo to takjaby sie najadl witamin albo magnezu 😀

  7. Marihuana- Ma ona w zależności od warunków działanie: uspokajające, lekko euforyzujące i PRZECIWBÓLOWE, pobudzające apetyt, rozkurczające mięśnie, zmniejszające ciśnienie śródgałkowe i rozszerzające oskrzela. Wikipedia

  8. przeciez mogl zapalic joincika w wieczor przed walka na wyluzowanie jak tyson jak z andrew walczyl a i tak go zniszczyl a walke uznano za nieodbyta. nie wydaje mi sie zeby jakikolwiek sportowiec palil ziolo przed sama walka bo bylby jak ktos wyzej napisal rozkojarzony i gorsza wydolnosc.

  9. Tak tak wielcy spece od marihuany. Jak ktoś pali x lat marihuanę to nie wpływa ona źle na koncentrację, oraz na wydolność. Są co prawda dosyć mocne zadyszki przy pierwszym odczuwalnym zmęczeniu, lecz po chwili wszystko się normuje. Palenie przed walką ma swoje plusy i minusy, plusem będzie przejrzysty umysł, większa finezja, lepsze czytanie ruchów przeciwnika, zaś niewątpliwym minusem będą chwilowe zamyślenia i lekko pogorszony czas reakcji, chodź to WSZYSTKO zależy od odmiany marihuany. Aha i jeszcze jedno marihuana na pewno nie działa przeciwbólowo na odczuwanie ciosów, lekki ból głowy czy brzucha jak najbardziej, ale soczysta tuba na twarz jest tak samo odczuwana przed zapaleniem jak i po.

  10. Odies:

    Odies: To jakieś brednie są, Nick ma papier od lekarza na zioło.
    Był taki temat już lata temu.

    Gdzie można dostac takie zaswiadczenie 🙂
    Placa gotowka!

  11. HA czlowieku twoim tokiem myslenia to nawet chilli powinno byc zabronione bo dzila przeciwbolowo. Nick lubi sie relaksowac i niestety zaplaci za to. Co nie zmienia faktu ze jak tak podchodzic do sprawy to sama kofina powinna byc zabroniona.

  12. der: Odies:
    Gdzie można dostac takie zaswiadczenie
    Placa gotowka!

    Tylko w USA(nie we wszystkich stanach) i wystarczy że nazmyślasz lekarzowi, a ci bez problemów wypisze receptę. Co do Diaza to koleś pewnie zajarał po walce, ale widocznie przed ostatnim testem więc się wydurnił jeśli to prawda.

  13. Nikt z was nie pomyślał, że Diaz się wkurzył werdyktem sędziów i zapalił trawkę po walce? Jestem przekonany, że tak to właśnie wyglądało, bo po co miałby jarać przed walką? Raczej bardziej by mu to zaszkodziło niż pomogło … Wiem z własnego doświadczenia. Pozdro.

  14. asdsa – moze sie nie znam ale przeciez w marysi sa substancje smoliste to zapalic przed walka to jakby zapalic szluga i isc na basen a w szlugu jest filter przeciez.

    der – a zielsko na recepte masz w Kalifornii i Holandzi 😉

  15. W Holandii bez recepty… papieros ma kilkukrotnie większą ilość substancji smolistych od marysi. Poza tym najważniejsza sprawa to ilość, papierosów przeciętny palacz pali mniej więcej pół paczki na dzień, dla porównania 1 'papieros’ z marysi pozwala na mniej więcej 1/3 dnia relaxu, oczywiście mówię tutaj o przybliżonych wartościach bo nie da się tego dokładnie ustalić, oraz trzeba wziąć pod uwagę czy pali czyściochy czy jak wiele osób z dodatkiem tytexu (wtedy ilość substancji smolistych jest dużo większa, nawet gdy dodajemy szczyptę)

  16. Zapomniałbym również o bardzo ekonomicznych sposobach na palenie typu waporyzer ( brak substancji smolistych) lub wyżej wspomniane ciasteczko, czy też makumba (mleko z wygotowanym thc) czy też bongo, gdzie również wiele substancji smolistych zostaje w wodzie

  17. w Holandzi chodzilo mi o to ze tez jest medyczna na recepte. A co do substancji smolistycz to racja zawsze mozna makumbe zapodac.

  18. co wy tu za herezje wypisujecie… Na pewno wszedl do octagonu napizgany jak waz… Wiadomo ze jaral sobie kiedy mial wolny czas a teraz mu to wyszlo. Kto pisze ze palil przed walka zeby zniwelowac bol jest kompletnym idiota… Zajaraj skuna i niech ci kolega zajebie w morde zobaczymy jak zminimalizuje to bol…

  19. Kotu: Matko wiedział jakie są zasady i ryzyko…Było warto dla jakiegoś blancika ? Nie sądze…

    weź pod uwagę, ze to Nick Diaz i jak to mówi Dana White on sie nie zachowuje jak normalny człowiek, a poza tym od razu po walce ogłosił że kończy karierę i go to jeba*o więc zapalił 🙂

    Kleszcz: co wy tu za herezje wypisujecie… Na pewno wszedl do octagonu napizgany jak waz… Wiadomo ze jaral sobie kiedy mial wolny czas a teraz mu to wyszlo. Kto pisze ze palil przed walka zeby zniwelowac bol jest kompletnym idiota… Zajaraj skuna i niech ci kolega zajebie w morde zobaczymy jak zminimalizuje to bol…

    Koleś już na parę dni przed walka cały czas przebywał ze swoim sztabem (trenerzy itd) i nie sądzę by mu na to pozwolili, a jakby ukradkiem podpalał to na pewno by to wyczuli.

  20. Co wy wypisujecie za bzdury… Stanowa komisja jeszcze nie potwierdziła kto oblał test! Diaz z trawa sam się podkłada, ale przecież to Condit mógł być na metadonie…

  21. Nick Diaz nigdy nie ukrywał, że jest użytkownikiem i entuzjastą marihuany. Wystarczy suskrybować jego konto na YT żeby się zorientować jakie ma zainteresowania 🙂 (swoją drogą wrzuca sporo ciekawego materiału z thriatlonów etc).
    Sam Nick wielokrotnie opowiadał jak wygląda jego typowy dzień: kilka buchów z bonga albo vaporizera (było na jakimś filmie) i trening – cały dzień, 7 dni w tygodniu. Nick jest wytrzymałościowcem jego treningi wydolnościowe jak bieganie, pływanie czy rower trwają po kilka godzin, kto spróbował zrobić taki trening pod wpływem ten wie jaką frajdę to sprawia. Po walce z Takanorim Gomim i analogicznej wpadce z zielem Nick mówił, że odstawia palenie zazwyczaj na 10 dni przed walką i „czyści się” jakimiś ziółkami. Najwyraźniej tym razem nie wyszło.
    Producent, który kręcił ostatni Primetime udzielił ciekawej wypowiedzi, która mówi dużo na temat Nicka jako człowieka, sportowca i fightera: “I think that he’s a guy that got into it before this whole thing blew up. He was 16 and dropped out [of school] and that was 12 years ago. The UFC wasn’t what the UFC is now; MMA wasn’t what MMA is now. He didn’t get into this thing at all for the attention, he didn’t bargain for this side of it.

    There is certainly the argument that you have to take the good with the bad and you have to show up to press conferences and all that but I think Nick maybe more than any guy that I’ve covered is truly just a fighter. That’s what he does, that’s what he lives.

    He does nothing else, besides a little bit of herbal extra-curricular activity, he does nothing else but train, nothing.

    If you go into his house it’s a bunch of fighters that live there. It’s a nice house… There’s Jiu Jitsu mats where the dining room is… There’s like a chandelier hanging over these Jiu Jitsu mats in what should be a dining room but he has no use for that, so there are mats in the room there’s mats all over the place, there’s workout equipment everywhere you look and that’s all he does and that’s not fake.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *