(mmamania.com)
„Jeśli jesteś supergwiazdą w boksie, dostajesz miliony dolarów. W MMA nie robi się takich pieniędzy. Aktualnie negocjujemy z promotorem bokserskim, Donem Charginem. Chcielibyśmy, żeby Nick zawalczył w boksie, prawdopodobnie w wadze superśredniej (168 funtów). Przewija się kilka nazwisk potencjanych przeciwników, m.in. Fernando Vargas lub Ricardo Mayorga.”
Mimo, że ma na głowie walkę z Evangelistą Santosem, mistrz wagi półśredniej Strikeforce Nick Diaz kontynuuje negocjacje z dobrze znamym promotorem bokserskim, Donem Charginem dotyczące walki w ringu w 2011. Wygląda na to, że Diaz trochę lekceważy niebezpiecznego Brazyliczyka, z którym zmierzy się 29 stycznia na gali „Diaz vs. Cyborg”.
Dla mnie bokser z niego żaden i w ogóle nie lubię zbytnio typa (mowa o Diazie). Już Noons , który ma dobra stójkę , zwłaszcza w pierwszej ich walce pokazał jaki kunszt bokserski posiada Diaz.
zgadzam się z kaczką 😀 nie mam nic do dodania 😀
ja także nie widzę jakoś Diaza w boksie. Niech się lepiej zajmie porządnie MMA i przygotowaniami do walki z Cyborgiem
Noons no w pierwszej moze i tak ale w drugiej to noons praktycznie nie istniał w stójce jak dla mnie także poprawił stójkę co nie zmienia faktu że go nie lubie 🙂
Ale to napisałem, ciężko zrozumieć :P. Oczywiście Diaz poprawił stójkę. I również nie lubię Diaza. Zapomniałem o przecinkach w poprzedniej wypowiedzi.
To prawda że w boksie są większe pieniądze ale tylko na szczycie drabinki poza pierwszą dziesiątką jest to samo co UFC czy innych a żeby dostać sie na szczyt trzeba być naprawdę dobrym i mieć szczęście do promotorów praktycznie pierwsza 5 zarabia dobrze resztę raczej marnie oczywiście w stosunku do najlepszej top 5
Po pierwsze podpisuję się po tym co powiedział tofik.
Po drugie jeśli koleś porzuca sport którym żyje dla czegoś innego tylko dlatego że jest tam więcej hajsu to jest zerem
Po trzecie- Mayorga??? Vargas??? Hahahaha…każdy zawodnik z pierwszej 20 stki rankingu niszczy Diaza w ciagu 2 rund.