Amerykanin popadł w konflikt z prawem.
Zawodnik wagi półśredniej UFC, Nick Diaz 6 września po godzinie 2 w nocy został aresztowany w podejrzeniu o prowadzenie pod wpływem alkoholu, jazdę pomimo zawieszenia prawa jazdy i niszczenie dowodów. Podczas zatrzymania policjant pozwolił Nickowi wybierać czy dmucha w alkomat czy poddaje się badaniu krwi. Diaz wybrał dmuchanie jednak najpierw poprosił o możliwość skorzystania z łazienki. Ignorując polecenia funkcjonariuszy próbował na siłę zwymiotować. Ostatecznie Diaz opuścił areszt tego samego dnia w którym został zatrzymany.
UFC już wie o zajściu i czeka na jego rozwój.
„Zdajemy sobie sprawę z tej sytuacji i jesteśmy w trakcie zbierania faktów. Rozumiemy, że jest to proces prawny który będzie miał miejsce a Nick Diaz będzie miał możliwość bronienia się w najbliższej przyszłości.”
Nick Diaz to kolejny znany zawodnik MMA który w ostatnim czasie popada w konflikt z prawem. Czekamy na dalszy rozwój wydarzeń.
Walka z Silvą pod znakiem zapytania?
Na chwilę obecną nie, to są dopiero podejrzenia. Nick jest obecnie na wolności i nie ma wyroku także póki co walka niezagrożona.
Up
To az dziw bierze jak niska jest świadomość prawna userow. Chlopie Diaz najpewniej dostanie wyrok, kwesta tylko jaki a jest to uzależnione od wielu czynników. Udowodnić juz niczego nie musza sady w usa sa bardzo konserwatywne co do dowodu z aparatury kontrolno-pomiarowej. Do tego stan faktyczny nie przemawia na korzyść D., trudno w tej sytuacji powołać sie na instytucje bledu czy tez nieumyslną strone podmiotową.
Oby nie wplynelo to na walke…
To jak dmuchał, to albo wyszło, że jest pijany, albo nie, czy to ja czegoś nie rozumiem? Nie wyszło, że jest pijany, bo próbował zwymiotować (czyli w końcu jednak nie zwymiotował?)? A na badanie krwi go nie wzięli?
PS
Co ma wymiotowanie do wyniku badania alkomatem?