Kolejny chętny do starcia ze Stocktończykiem.
Neil Magny (18-4, 11-3 w UFC, #7 w rankingu UFC wagi półśredniej) obecnie nie ma zaplanowanej walki i Amerykanin właśnie dołączył do zawodników chcących zmierzyć się z Natem Diazem (19-10, 14-8 w UFC, #5 w rankingu UFC).
Kiedy zobaczyłem, że Conor McGregor wypadł z walki i Nate Diaz nie ma przeciwnika pomyślałem, że dla mnie byłaby to świetna rzecz. To znaczy, obecnie w dywizji półśredniej każdy kto jest przede mną ma już zaplanowaną walkę i rzeczy tego typu. Więc pomyślałem w głowie 'Dlaczego miałbym nie wziąć walki przeciwko Nate’owi Diazowi?’ To znaczy, dla mnie byłaby to wielka szansa by zaistnieć, dać fanom dobrą walkę i zaistnieć w tym sporcie.
Nie jestem pewny czy dostanę to czy nie, ale na pewno wziąłbym to. Niech UFC wie, że jestem tym zainteresowany i wróciłem już na treningi. Tak, więc jeśli to jest walka, którą oni chcą zestawić to chętnie to zaakceptuję i jestem gotowy do działania.
Nie mam pojęcia co się teraz dzieje z Natem Diazem. Nie wiem co planuje Nate Diaz póki co siedząc i czekając na powrót Conora McGregora i wzięcie walki przeciwko niemu tak, więc wszystko jest teraz w powietrzu. Nie lubię siedzenia na ławce bez zaplanowanej walki tak, więc pomyślałem, że lepiej być bardziej aktywny i zadzwonić do kogoś i wrócić na kartę.
Magny podkreślił, że chciałby zawalczyć podczas UFC on FOX 20 w Chicago a później na UFC 205 w Nowym Jorku.
Idealnym scenariuszem dla mnie byłoby otrzymanie walki w Chicago w lipcu tak bym mógł walczyć później w Nowym Jorku. To byłaby najlepsza droga, którą widzę. Jeśli tak się stanie, świetnie, ale trudną częścią jest to, że gdy wspinasz się w rankingach to zmniejsza się liczba zawodników, z którymi mógłbyś walczyć. Mam nadzieję na powrót z przeciwnikiem z top15, mogę walczyć w Chicago i w Nowym Jorku.
Kogo typujecie na kolejnego przeciwnika dla Neila?
Obecnie 28-latek jest na fali trzech kolejnych zwycięstw, od czasu porażki poniesionej z rąk Demiana Mai Amerykanin udanie odprawił Ericka Silvę, Kelvina Gasteluma oraz Hectora Lombarda.