Ostatni raz Nate’a Diaza widzieliśmy w Oktagonie 20 sierpnia na gali UFC 202 na której stoczył drugą walkę z Conorem McGregorem. Teraz Diaz znów chce walczyć.
W ostatniej walce Nate Diaz przegrał z Conorem McGregorem w pojedynku rewanżowym, a po jakimś czasie po walce stwierdził, że chce walczyć tylko z dużymi nazwiskami, które dadzą mu dużą wypłatę. Biorąc pod uwagę historię dwóch poprzednich walk oraz wysokość wypłat, trzecia walka wygenerowałaby równie dużo pieniędzy.
Na razie nie ma co oczekiwać na trzeci pojedynek z Conorem McGregorem, ponieważ przynajmniej do maja będzie on nieobecny w Oktagonie ze względu na narodziny pierwszego dziecka. Z tego powodu Nate Diaz chce wrócić do rywalizacji, ale nie jest pewien kiedy dostanie walkę.
Diaz wypowiedział się na ten temat na łamach Los Angeles Times będąc gościem na gali Bellator 170.
„Wiem co to znaczy. Zostałem odstawiony na półkę. To dlatego staram się o licencję bokserską.”
Los Angeles Times zapytało o tę kwestię prezydenta UFC Dana White’a, który w wiadomości sms tak to skomentował.
„Nate powiedział, że jedyną walką jaką chce stoczyć jest ta z Conorem. Nie słyszałem od niego ani jednego słowa od sierpnia. Zazwyczaj jest tak, że kiedy zawodnicy chcą walczyć to dzwonią.”
Kiedy Los Angeles Times zapytało White’a o to, że to może Nate czeka na telefon ze strony UFC, szef organizacji odpowiedział jedynie wysłaniem sms’a z emotikonką z wywróconymi oczami.
Nate Diaz odpowiedział mówiąc o kolejnej dużej walce jaką chciałby stoczyć, ale stwierdził, że nikt nie chce z nim walczyć.
„Nikt w MMA tego nie chce. Nikt nie mówi, że chce wielką umowę na walkę ze mną. Jeśli ktoś chce walczyć, to podpiszmy tę wielką umowę.”
Problem tkwi w tym, że nie ma zbyt wielu zawodników z takim potencjałem na wygenerowanie olbrzymiej ilości sprzedaży PPV jaki ma Conor McGregor. Irlandczyk swoimi czterema walkami wpisał się w rekord pięciu gal z największą ilością sprzedaży PPV. Oczywiście Nate Diaz miał w tym swój dużo udział.
Pomijając już trzecią walkę z Conorem McGregorem, który według wszelkich prawideł powinien teraz bronić pasa wagi lekkiej, kogo zestawilibyście do walki z Natem Diazem?