Dla wszystkich śledzących karierę Nate’a Diaza był to niezapomniany tydzień chociaż on samo może o wszystkim szybko zapomnieć.
W środę, na trzy dni przed jego walką z Rafaelem dos Anjosem oraz powrotem do akcji od ponad roku, zorganizowano media trening na który Nate Diaz zaspał. W czwartek na konferencji dla mediów, Nate zapytany o kontrakt jaki UFC podpisało z Philem „CM Punk” Brooksem, Diaz powiedział wszystko poza tym, czego większość się spodziewała, że powie. W piątek podczas oficjalnego ważenia, Nate Diaz przekroczył limit wagi o pięć funtów i zrezygnował ze zbijania wagi. Ta decyzja kosztowała go utratę 20 procent gaży na rzecz rywala.
W sobotę podczas gali UFC on FOX 13, Nate Diaz (17-10 MMA, 12-8 UFC) przegrał walkę z Rafaelem dos Anjosem (23-7 MMA, 12-5 UFC), który od dwóch sędziów dostał punktację 10-8 za jedną rundę.
Nate Diaz za swoją porażkę obwinia kontuzję jakiej doznał podczas obozu treningowego.
„Przyszedłem tutaj by walczyć i wygrać. Wpadłem w pewne problemy podczas obozu. Wiem, co mogę zrobić i przyszedłem tutaj by zarobić. Miałem pewne problemy i doznałem kontuzji przez co może nie byłem w najlepszej formie. Jestem tu, by walczyć i byście mnie widzieli. Nie jestem jak inni goście, którzy odwołują walki przez kontuzje. Bez względu na wszystko jestem tutaj by pokazać na co mnie stać. Szkoda, że nie byłem w lepszej formie i nie miałem lepszych sparingów. Następnym razem. Będzie tak następnym razem. Chcę dostać pracę i chcę by wszystko wyglącało dobrze.”
Nate Diaz znów wrócił na środek stawki wagi lekkiej podczas gdy Rafael dos Anjos zdobył szansę na walkę o pas z mistrzem Anthony Pettisem.
Chce prace i pieniadze a oddaje Dos Anjosowi 20 % wyplaty …
Dziwny koles, ale trzeba przyznac, ze zostal zdominowany. Lubie go, ale niech sie chlop ogarnie, bo az zal bylo patrzec…
Wiedzialem ,ze go Dos Anjos rozniesie dziwi mnie ,ze kilka osob tutaj typowalo Diaza zwlaszcza ,ze ma ostatnio passe rodem przeciwnikow Mameda