Nate Diaz nie widzi problemu w stoczeniu trzeciej walki z Conorem McGregorem, ale jego żądania finansowe za ten pojedynek mogą okazać się problemem dla UFC.
Reprezentant miasta Stockton nie walczył już od ponad roku, ale Diaz dobrze wie, że walka o duże pieniądze może dopiero nadejść wraz z trzecim pojedynkiem z „Mystic Mack’iem”. Oczywiście, Nate chce się upewnić, że zostanie za tę walkę sowicie wynagrodzony.
UFC i zespół Diaza mieli już w przeszłości problemy przy stole negocjacyjnym, ale zawsze potrafili w jakiś sposób dogadać się i doprowadzić do dwóch walk z McGregorem. Te dwie walki sprawiły, że Nate stał się milionerem.
Cóż, teraz kiedy McGregor powiedział, że jeśli Diaz chce z nim walczyć, to Nate musi zejść do wagi lekkiej i wówczas zmierzą się o tytuł wagi lekkiej. Tymczasem trener boksu Nate’a powiedział w wywiadzie z Submission Radio, że chcą 20-30 milionów dolarów, jeżeli UFC chce, aby Diaz ponownie walczył z McGregorem.
Taka kwota za walkę byłaby zapewne satysfakcjonująca dla samego Conora McGregora, a jeżeli takich pieniędzy żąda obóz Nate’a Diaza, to automatycznie UFC musiałoby zapłacić jeszcze więcej dla Irlandczyka, co może być zbyt dużym kosztem dla organizacji.
Pincet…
Mam nadzieje, ze nie dostanie, sie obrazi i spierdoli. Strasznie potrzebny nastepny super fight rozwalajacy nastepna kategorie wagowa.
@jaro82 :-))
A kto to chce oglądać?