Podaliśmy wcześniej video z walki Paweł Nastula vs. Jimmy Ambriz lecz była to bardzo okrojona relacja. Teraz prezentujemy już o wiele więcej.
9 thoughts on “Nastula vs. Ambriz pełna walka plus wywiad”
,,Z początku walka może i nie była interesująca…” Mam pytanie,kiedy niby była 🙂 wygrał tak naprawdę tylko i wyłącznie przez jego kontuzję a szczyci się jakby to on go położył i założył mu dźwignię….
Nastula wreszcie ma troche szczęścia, jesli chodzi o MMA… W P.R.A.I.D przegrywał dosłownie o włos…i to z poważnymi kozakami…
Po każdej jego walce mówiłem sobie: „Gość nie ma szczęscia”
aż tu wkoncu karta się odwróciła… fakt że przeciwnicy nie tacy jak w PRAID ale i wiek już nie ten…
I tak uważam ze Pudzianem by wytarł ring
Ale lipa…jak dla mnie walka i jej końcówka po prostu żenująca….Co do śliskiej maty to uważam że Nastula po prostu nie potrafi kopnąć high kicka i tyle. Szkoda, że Nastula tak się uwstecznił i walczy z kelnerami którzy robią sobie sami krzywdę… ;( Szkoda bo była możliwość wzięcia rewanżu na Aleksie i to było by zdecydowanie lepsze widowisko na bank!… ale ktoś wolał wystawić batona Ambrizjego… ;(
nastula – pudzianowski walka na którą by czekała cała polska !
O,udało mu się pokonać kolesia z wodobrzuszem!A raczej sam się pokonał.Skoro tak ma wyglądać dalej jego kariera niech już wsytartuje w wyborach z ramienia psl czy jakiejkolwiek innej partii,bo dobierając takich beznadziejnych przeciwnikow tylko traci szacunek.Troche mu sie pomyliła kolejnosc,zaczął z bardzo wysokiego poziomu,a teraz, brzydko mówiąc, wygrzebuje przeciwnikow z dna stawki.
Spektakularne zwyciestwo Nastuli !!!!!
oneshot1: P R I D E a nie PRAID 🙂
Adolf195: apropos rewanzu z Aleksem, ciekawe czemu go nie wział, bo opcja z żółtaczką chyba nie wchodziła w gre skoro już wcześniej z nim walczył
KKKKKKKKKKK: zapomniałeś dodać „.. w pięknym stylu”
a co do walki Nastula-Pudzian, to oczywiste że Nastula pozamiatałby Pudzianem, z jednego prostego powodu – dzieli ich kosmiczna różnica w umiejętnościach technicznych, np Nastek potrafi walczyć z pleców, co dla Pudziana jest jak narazie nie do ogarnięcia 😉
Hahaha, co za kaszaniasta walka, dobrze, że tam nie pojechałem choc mam blisko do bydgoszczy 😀 Wolałem ogladac Grześka Prokse w Niemczech i było k*** warto!
,,Z początku walka może i nie była interesująca…” Mam pytanie,kiedy niby była 🙂 wygrał tak naprawdę tylko i wyłącznie przez jego kontuzję a szczyci się jakby to on go położył i założył mu dźwignię….
Nastula wreszcie ma troche szczęścia, jesli chodzi o MMA… W P.R.A.I.D przegrywał dosłownie o włos…i to z poważnymi kozakami…
Po każdej jego walce mówiłem sobie: „Gość nie ma szczęscia”
aż tu wkoncu karta się odwróciła… fakt że przeciwnicy nie tacy jak w PRAID ale i wiek już nie ten…
I tak uważam ze Pudzianem by wytarł ring
Ale lipa…jak dla mnie walka i jej końcówka po prostu żenująca….Co do śliskiej maty to uważam że Nastula po prostu nie potrafi kopnąć high kicka i tyle. Szkoda, że Nastula tak się uwstecznił i walczy z kelnerami którzy robią sobie sami krzywdę… ;( Szkoda bo była możliwość wzięcia rewanżu na Aleksie i to było by zdecydowanie lepsze widowisko na bank!… ale ktoś wolał wystawić batona Ambrizjego… ;(
nastula – pudzianowski walka na którą by czekała cała polska !
O,udało mu się pokonać kolesia z wodobrzuszem!A raczej sam się pokonał.Skoro tak ma wyglądać dalej jego kariera niech już wsytartuje w wyborach z ramienia psl czy jakiejkolwiek innej partii,bo dobierając takich beznadziejnych przeciwnikow tylko traci szacunek.Troche mu sie pomyliła kolejnosc,zaczął z bardzo wysokiego poziomu,a teraz, brzydko mówiąc, wygrzebuje przeciwnikow z dna stawki.
Spektakularne zwyciestwo Nastuli !!!!!
oneshot1: P R I D E a nie PRAID 🙂
Adolf195: apropos rewanzu z Aleksem, ciekawe czemu go nie wział, bo opcja z żółtaczką chyba nie wchodziła w gre skoro już wcześniej z nim walczył
KKKKKKKKKKK: zapomniałeś dodać „.. w pięknym stylu”
a co do walki Nastula-Pudzian, to oczywiste że Nastula pozamiatałby Pudzianem, z jednego prostego powodu – dzieli ich kosmiczna różnica w umiejętnościach technicznych, np Nastek potrafi walczyć z pleców, co dla Pudziana jest jak narazie nie do ogarnięcia 😉
Hahaha, co za kaszaniasta walka, dobrze, że tam nie pojechałem choc mam blisko do bydgoszczy 😀 Wolałem ogladac Grześka Prokse w Niemczech i było k*** warto!