Uwielbiany przez fanów i dziennikarzy Tymoteusz Świątek (13-1) stanie przed największym wyzwaniem w swojej karierze 5-ego kwietnia w fińskim Turku na gali Cage 26. Zawodnik Fightmana Bochnia zmierzy się z jednym z najlepszych grapplerów w Europie, Timo-Juhanim Hirvikangasem (8-2). Stawką walki będzie wakujący pas organizacji Cage w wadze koguciej.
Słynący z ekstrawaganckich wywiadów i mówienia jak jest Świątek w swojej ostatniej walce zmierzył się z Gerardem Linderem z Andrychowa. Podopieczny Tomasza Knappa poddał Mistrza Świata WKN duszeniem trójkątnym w pierwszej rundzie, płacąc za zwycięstwo rozcięciem pod okiem. Wcześniej 'Omen’ pokonał Damiena Pighierę na gali Roundhouse MMA w Niemczech. Jedyną porażkę w karierze zanotował z doskonałym grapplerem, Marcinem Lasotą na gali MMA Attack 3.
Fin to utytułowany zawodnik w sportach chwytanych. Wielokrotnie wygrywał turnieje ADCC, a na największych zawodach grapplingowych toczył pojedynki z czołowymi grapplerami na świecie. Przynależność do grona najlepszych chwytaczy w MMA nie podlega dyskusji, bowiem sześć z ośmiu wygranych walk zakończył przez poddanie. Hirvikangas w pierwszej walce o pas przegrał z Francuzem, Olivierem Pastorem, ale z powodu niemożności bronienia pasa przez zawodnika z Francji, tytuł został mu odebrany.